Polski czytelnik może zapoznać się z dwiema książkami na temat najgłośniejszej szpiegowskiej afery ostatnich lat. To "Polowanie na Snowdena" Luke' a Hardinga oraz "Snowden. Nigdzie się nie ukryjesz" Glenna Greenwalda. Warto czytać je razem, żeby poznać tę samą historię z różnych punktów widzenia. – Luke Harding opisał sprawę dokładnie i z wielu stron, jednak to Greenwald jest tym, który rozmawiał ze Snowdenem – powiedziała Milena Rachid Chehab. – W książce "Snowden. Nigdzie się nie ukryjesz" jej bohater ma więc możliwość przedstawienia swojej perspektywy. Zresztą Greenwald atakował dzieło Hardinga, określając ją na łamach "Financial Times" słowem "bullshit" – dodała.
Niewątpliwym walorem książki Greenwalda jest to, że on sam jest aktorem, jak to określa, tego "surrealistycznego międzynarodowego thrillera", rozgrywającego się między Rio de Janeiro, Londynem, Nowym Jorkiem, Hong Kongiem, a potem Moskwą. Jednak, jak zauważyła prowadząca audycję Katarzyna Nowak, wielkie ego autora książki "Snowden. Nigdzie się nie ukryjesz" nie pozwoliło mu zobaczyć innych ludzi zaangażowanych w tę historię. Tymczasem Harding opisuje całą machinę dziennikarską, która obsłużyła publikację dokumentów. To był cały sztab prawników, dziennikarzy i researcherów.
***
W audycji "Wybieram Dwójkę" rozmawialiśmy także z Weroniką Szczawińską. Premiera jej spektaklu "Teren badań: Jeżycjada" otwiera nowy cykl Komuny Warszawa "My mieszczanie".
Opowiadaliśmy ponadto o projekcie "Stolica pod lupą", który ma pokazać miejsca ważne, choć małe. Detale architektoniczne, meble miejskie, fragmenty posadzek, pamiątki po historiach osobistych i ogólnie znanych. Miejsca, które mijamy codziennie w drodze ze szkoły do domu, z domu do biura. Jaką historię kryją w sobie? Co mogą nam opowiedzieć o mieście i jego mieszkańcach?
Audycję prowadziła Katarzyna Nowak.
mc/ei