Marek Hłasko - serwis specjalny
"Cała ta książka jest książka o miłości i o tym, że człowiek może iść za innym człowiekiem przez dolinę cienia śmierci, nie znając zła ani strachu, jak długo ten drugi człowiek idzie za nim" – tak w liście do Juliusza Sakowskiego pisał Marek Hłasko o "Sowie córce piekarza". Pisarz opowiadał, że pracował nad tą książką pięć lat, właściwie pięć razy od początku do końca. Pierwotnie miała nosić tytuł: "Pójdź za nim przez dolinę". Jak przyznawał sam Hłasko, było to odwołanie do fragmentu dwudziestego trzeciego Psalmu Dawida "Choćbym też chodził w dolinie śmierci, nie będę się bał złego, albowiem Tyś ze mną; laska Twoja i kij Twój: te mnie cieszą". Słowa tego psalmu w języku angielskim cytuje jeden z bohaterów powieści major Rackman.
Ostatecznie książka wyszła w Paryżu na początku 1968 roku pod tytułem "Sowa, córka piekarza". Hłasko nie wydał jej jednak, tak jak np. "Cmentarzy", w Instytucie Literackim Jerzego Giedroycia. Redaktor "Kultury" zapytany, dlaczego nie opublikował tej powieści, miał odpowiedzieć: "Bo mi się nie podobała".
Jak pisze w książce "Piękny dwudziestoletni" kuzyn pisarza Andrzej Czyżewski ta książka "dziwna, zagmatwana i wieloznaczna" spotkała się po wydaniu z różnymi reakcjami i opiniami. Kuzyn autora "Sowy, córki piekarza" wskazuje na wątki autobiograficzne tej opowieści. Marek Hłasko po dekadzie życia na emigracji wraca w niej do wydarzeń ze swojego dzieciństwa i młodości spędzonych w Warszawie i Wrocławiu. Barwna postać wuja Józefa wzorowana jest na postaci Józefa Czyżewskiego. Jak pisze Andrzej Czyżewski: "Postać ta jest dla Grzegorza, głównego bohatera powieści, uosobieniem sprytu, dowcipu, żywotności, wdzięku i radości życia. Pełni rolę Zorra, Batmana i w ogóle herosa, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych". Ale jest to równocześnie ostra, szczera opowieść o Polsce w okresie stalinowskim. Mowa w niej o procesach politycznych, torturach w więzieniach, skazywaniu ludzi na śmierć. Akcja rozgrywa się w 1953 roku, rozpoczyna się w momencie gdy Grzegorz – główny bohater – po skandalu w swojej redakcji przyjeżdża z Warszawy do Wrocławia i zostaje szoferem Weroniki Rackman. Jej mąż – major lotnictwa RAF-u – wraca po wojnie z Anglii, zostaje aresztowany i czeka w więzieniu na wykonanie wyroku śmierci. Grzegorz romansuje z Weroniką i zaczyna odgrywać rolę jej męża.
Geneza powieści "Sowa, córka piekarza" Marka Hłaski
Sam Hłasko dodał jeszcze jeden wymiar poszerzający wymowę jego opowieści. W liście do Juliusza Sakowskiego napisał "Cała ta książka jest poszukiwaniem Boga, w każdej chwili, w każdym momencie. Kim jest major Rackman, który zostanie zabity w wieku lat trzydziestu trzech; zamęczony i niewinny; i nie mogący się nikomu poskarżyć? Kim jest ten człowiek?".
Fragmenty powieści "Sowa, córka piekarza" prezentowaliśmy w Dwójce w 50. rocznicę śmierci autora. Marek Hłasko zmarł 14 czerwca 1969 roku w Wiesbaden. Miał 35 lat.
Na antenie Dwójki powieść czytał Grzegorz Małecki.
***
Tytuł audycji: Książka do słuchania
Data emisji: 4.11-2.12.2019
Godzina emisji: 19.15
pg/am