Corina Marti i muzyczne perły dworu burgundzkiego

- Tym, co jest piękne w tym dworze, to wielokulturowość. Nie było tak, że przeważał styl francuski, niemiecki, czy jakikolwiek inny - mówiła w Dwójce znakomita flecistka.

Corina Marti pochodzi ze Szwajcarii, gdzie na Akademii Muzycznej w Lucernie studiowała grę na flecie prostym i klawesynie

Foto: LA MORRA/materiały promocyjne

Corina Marti już po raz trzeci odwiedza festiwal Muzyka w Raju. Tym razem z programem przenoszącym nas w świat muzyki średniowiecznej z XV wieku. - Próbowałam połączyć utwory ze sobą tak, aby podczas słuchania mieć wrażenie, że jest to coś na wzór barokowej suity. Przeplatające się wolne i szybkie ogniwa, zestawienie tych różnorodnych emocji, kontrastów – to było moją ideą. Na zmianę realizowałam to w utworach klawiszowych i fletowych, by uzyskać różnorodność brzmień - opowiadała artystka.

W rozmowie z Klaudią Baranowską Corina Marti przywoływała zbiory, z których korzystała, ale też podkreślała niezwykłość samego festiwalu w Paradyżu, który umożliwia muzykom coś, czego nie daje im żaden inny festiwal muzyki dawnej na świecie.

***

Rozmawiała: Klaudia Baranowska

Gość: Corina Marti (klawesynistka, flecistka)

Data emisji: 16.08.2015

Godzina emisji: 22.14

Materiał wyemitowano w audycji "Podróż na jeden koncert".

bch/pg