Teatr Potem-o-tem z własną siedzibą

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2023 17:00
- Staramy się być uniwersalni; opowiadać o własnych problemach, ale szukać treści, które są dla wszystkich pokoleń uniwersalne, ale nie w kontrze do pozostałych teatrów w Warszawie, ale poszukując swojego języka i swojej bliskości, relacji z widzem - mówił na antenie radiowej Dwójki Marcin Zbyszyński, dyrektor ds. artystycznych teatru Potem-o-tem.
W audycji porozmawiamy o działalności Teatru Potem-o-tem
W audycji porozmawiamy o działalności Teatru Potem-o-temFoto: Shutterstock/aerogondo2
  • Teatr Potem-o-tem rozpoczyna działanie w nowej siedzibie . 
  • Miejsce znajduje się w centrum Warszawy, liczy ok. 300 metrów kwadratowych.
  • Jak dotąd teatr prezentował spektakle w miejscach takich jak garaże, mieszkania, galerie, zabytkowe pałace. 

Po siedmiu latach niezależny Teatr Potem-o-tem będzie miał swoją siedzibę w centrum Warszawy. Do tej pory grupa funkcjonowała bez dotacji i państwowego wsparcia, utrzymując się wyłącznie ze sprzedaży biletów i dzięki wsparciu widzów. - Miejsce ma około 300 metrów kwadratowych - opowiadał Piotr Piksa, aktor teatry Potem-o-tem. - Widownia będzie mieściła ok. 80-90 osób, natomiast jest tam dużo przestrzeni do zagospodarowania i mam nadzieję, że nasz teatr rozwinie swoje "macki" nie tylko na teatralne, ale też okołoteatralne czy okołowarszatowe działania - mówił.

W bliskiej relacji z widzami

W swoim manifeście pisali: "Gramy w garażach, mieszkaniach, galeriach, zabytkowych pałacach i wszędzie tam, gdzie dostrzegamy twórczy potencjał". - Spektakle, które już zrealizowaliśmy (...), zostaną w naszym repertuarze, a siedziba to tylko kroczek naprzód, ale to, co z nami już jest, z nami zostanie - mówi Piotr Piksa. Niektóre spektakle już od jakiegoś czasu grane są w scenicznych warunkach, jak podkreślił Marcin Zbyszyński. - Ale są to zawsze formy w bardzo bliskiej relacji z widzami, bliskim kontakcie, które wywodzą się z początków garażowych, z pałaców i autokarów, których dowozimy do tajnych lokalizacji, prywatnych mieszkań, gdzie nasze spektakle można oglądać - mówił Zbyszyński. - Jest to coś, co cechuje nasz styl, i myślę, że we własnej siedzibie na własnej scenie też jesteśmy w stanie ten kontakt podtrzymywać - podkreślił.

Burza mózgów

Spektakle Potem-o-tem, portretujące pokolenie millennialsów i postmillennialsów, charakteryzują: kameralność, interakcja z widownią oraz ciągłe balansowanie pomiędzy komedią a gorzką refleksją na temat otaczającej rzeczywistości. Opowiadają o świecie swoich równolatków i ludzi młodszych. - Marcin pisze nam wszystkie teksty i jego język jest językiem naszego teatru (…) - zdradził Piotr Piksa. - Bardzo dużo czerpie z nas i praca, przynajmniej w pierwszej fazie prób, opiera się na zespołowości. Siadamy, Marcin rzuca temat, wokół którego będziemy się obracali, robimy burzę mózgów, a potem Marcin zamyka się na tydzień, półtora pisze i przychodzi z własnym językiem, który wszyscy uwielbiamy - wyjawił.


Posłuchaj
15:51 PR2 2023_01_09-16-31-51_Wybieram_Dwojke.mp3 Marcin Zbyszyński (dyrektor ds. artystycznych), Piotr Piksa (aktor) o nowej siedzibie teatru Potem-o-tem (Wybieram Dwójkę)

 

Czytaj także:


***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Kukla

Goście: Marcin Zbyszyński (dyrektor ds. artystycznych teatru Potem-o-tem), Piotr Piksa (aktor)

Data emisji: 9.01.2023

Godzina emisji: 16.30

djr/potemotem.com/kor

Czytaj także

Jan Machulski. Dorosłe dziecko na scenie

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2024 05:40
20 listopada wspominamy 16. rocznicę śmierci Jana Machulskiego, aktora, reżysera teatralnego, pedagoga, założyciela i dyrektora Teatru Ochoty w Warszawie, odtwórcy postaci Henryka Kwinto w filmach "Vabank" i "Vabank II, czyli Riposta".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Teresa Budzisz-Krzyżanowska: żyję dzięki innym ludziom

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2022 13:00
- Bardzo dobrze czułam się w teatrze Jerzego Grzegorzewskiego, do pewnego momentu, a potem oczywiście potrzebowałam zmiany. Często jestem bardziej związana z ludźmi, którzy są już po tamtej stronie. To mój błąd, coś przegapiam - mówiła w Dwójce aktorka Teresa Budzisz-Krzyżanowska.
rozwiń zwiń