Na wystawie "Znaleźne. Przeszłość i przyszłość Kamionka" prezentowane są między innymi obiekty i archiwalia z kolekcji Muzeum Warszawskiej Pragi oraz współczesne fotografie. Wystawie towarzyszy książka Marcina Wichy (opatrzona fotografiami Agnieszki Rayss). Mimo że pisarza nie ma już z nami, jego słowa uzupełniają zdjęcia niegdyś robotniczej części miasta, tworząc jedyną w swoim rodzaju mozaikę opowieści.
15:56 _PR2 (mp3) 2025_04_14-08-30-11_Poranek_Dwojki.mp3 Wystawa "Znaleźne. Przeszłość i przyszłość Kamionka". Katarzyna Sanocka rozmawia z Agnieszką Rayss (Poranek Dwójki)
Kamionek - niepozorna część Warszawy
Kamionek to "mało efektowny kawałek stolicy" - jak pisał Marcin Wicha. Określał go też bałaganiarskim archiwum Warszawy. - Wystarczy pojechać na Grochowską, za Teatrem Powszechnym to jest bardzo dobrze widoczne. Mamy zabudowę z najrozmaitszych okresów i nie zawsze jest ona piękna i spektakularna. Do tej pory nikt jakoś nie wpadł na pomysł, żeby tę bałaganiarskość pokrywać czymś świeżym, jednolitym, dlatego cały czas mamy do czynienia z tym archiwum. Jeżeli się dobrze przypatrzymy, możemy oglądać różne okresy rozwoju Kamionka i Warszawy - zachęcała Agnieszka Rayss.
Czytaj też:
Wystawa nie tylko każe spojrzeć na architekturę i plan miasta z innej perspektywy. Pokazuje także przemijanie. Pierwsze wzmianki o wsi Kamion pojawiły się w XIV wieku. Częścią Warszawy stała się w 1891 roku i przez cały wiek XX była rejonem przemysłowym, czego ślady możemy spotkać na każdym kroku. To tu produkowano soczewki, pompy, pociski, żelazka, butle z acetylenem i… ptasie mleczko.
- Te ślady szybko znikają, na szczęście Muzeum Warszawy ma w swoich zbiorach sporo obiektów z Kamionka, które pokazaliśmy na wystawie. To są obiekty pochodzące z okresu przedwojennego i powojennego, bo Kamionek był przez mniej więcej sto lat przemysłowo-robotniczą dzielnicą Warszawy. Jeżeli chodzi o Kamionek jako przestrzeń, to w ciągu ostatniej dekady te ślady bardzo szybko znikają. Są jakieś nawiązania w nowej architekturze do przemysłowego Kamionka, ale fabryk już prawie nie ma - tłumaczyła autorka zdjęć.
Dawny Instytut Weterynarii siedzibą orkiestry
Jedną z ciekawszych historii z tej dzielnicy jest nieoczywista rewitalizacja dawnego zespołu budynków Instytutu Weterynarii przy ul. Grochowskiej. Wkrótce zabytkowy kompleks stanie się nową siedzibą Sinfonii Varsovii.
- To bardzo radykalna zmiana, bo to jeden z bardziej okazałych budynków przy tej ulicy. Cieszę się, że udało mi się tam wejść, kiedy dopiero zaczynała się rewitalizacja. Były tam jeszcze ściany z trzciną, którą ocieplano. To robi wrażenie.
- Moim celem nie było pokazanie Kamionka i jego najpiękniejszych miejsc w przewodnikowy sposób - dodała Agnieszka Rayss. - To nie ma nic wspólnego z przewodnikiem i te fotografie nie służą do pokazywania kolejnych pinezek na mapie. One są do pokazywania śladów. Niektóre są bardzo okazałe, inne całkiem zwykłe. To jest trochę skrobanie pod powierzchnią, pod tynkiem, pod asfaltem, gdzieś po jakichś odnogach od ulicy Grochowskiej. I na tym polega to spojrzenie w głąb - opowiadała współautorka wystawy.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Katarzyna Sanocka
Gość: Agnieszka Rayss (fotografka)
Data emisji: 14.04.2025
Godzina emisji: 8.30
am/kor