Tysiące instrumentów świata w jednym miejscu. Targowisko Instrumentów już w sobotę w Warszawie!

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2025 08:00
Od akordeonów przez dudy, gongi, kongi szałamaje po zampony. W jednym miejscu spotykają się twórcy i pasjonaci instrumentów znanych i nieznanych, tradycyjnych i awangardowych, tych o kilkusetletniej historii i zupełnie nowych. To miejsce to Targowisko Instrumentów - wyjątkowa inicjatywa towarzysząca festiwalowi Wszystkie Mazurki Świata.
Audio
Targowisko Instrumentów to miejsce, gdzie spotykają się twórcy i pasjonaci instrumentów świata.
Targowisko Instrumentów to miejsce, gdzie spotykają się twórcy i pasjonaci instrumentów świata.Foto: AM Cieszewscy

Naszym gościem będzie Piotr Piszczatowski – kurator i współtwórca Targowiska Instrumentów, które odbędzie się już w najbliższą sobotę. Z Piotrem Piszczatowskim o idei Targowiska, jego historii oraz o tym, co czeka uczestników tegorocznej edycji.

To już XV edycja tego wyjątkowego wydarzenia, będącego integralną częścią festiwalu Wszystkie Mazurki Świata. Targowisko to nie tylko wystawa ponad stu twórców instrumentów z Polski i Europy, ale także bogaty program koncertów, warsztatów, pokazów tanecznych i wydarzeń dla dzieci. W programie m.in. prezentacje instrumentów takich jak fletnie indiańskie, klawesyny, dudy z Węgier i Bułgarii, portatyw guzikowy, el-viola, a także polsko-ukraiński sejmik lirniczy. 

To spotkanie różnorodności, kontrastów, radykalnych odrębności. Mamy twórców udowych jak Piotr Sikora, który scyzorykiem i piłą tworzy bębny obręczowe, ale i skrzypce. Z drugiej strony przyjeżdżają hiper wyszkoleni lutnicy po wszelkich możliwych szkołach jak bracia Kowalcze czy były prezes Stowarzyszenia Lutników Polski.

To nie są zimne targi – biznesowe sytuacje w osobnych boksach. Tu jest gęsto od ludzi i od relacji. Król spotka się z poddanym, niekiedy zamienią się rolami.

Tym razem wszyscy uczestnicy – twórcy i zwiedzający targowisko – staną przed obrazem przemijania.

- Różnie na śmierć i poważne zjawiska można odpowiadać: rozpaczą, ale i świadomością życia, kreatywnością – mówi Piotr Piszczatowski. – Zarówno Targowisko w Fortecy, jak i to na stronie internetowej, to niezwykła mieszanina tych którzy odeszli, z tymi, którzy szukają swojej drogi. Jest coś absolutnie niezwykłego w historii muzyki, instrumentów – ta ciągłość, a zarazem rewolucyjność.

 

Twórcy ludowi dzisiaj w Warszawie
Grają, handlują i swe wyroby reprezentują
Kup ode mnie skrzypce, a ja sprzedam akordeon
Kup bębenki i różności, by zabawić wielu gości
A ty sprzedaj mi cymbały, tylko żeby dobrze grały
Targowisko, wielka wrzawa, słynna z tego jest Warszawa
Trala la, trala la, mój instrument pięknie gra
Trala la, trala la handlujemy ty i ja
Hej, hej, hej handel okej!

Śpiewał śp. Tadeusz Grabowski z Wizny, poeta, lutnik-samouk. Wykonywał tę piosnkę w kwiecie wieku, mając „lat 90 z groszami”. Przyjeżdżał na Targowisko przez kilka lat i zazwyczaj o 12.00 wykonywał ten hymn. W tym roku pan Tadeusz nie odwiedzi już targowiska. Tak to się dzieje – twórca plątanina życia i śmierci.

- Spotykanie tak barwnych ludzi w różnych zakamarkach Polski jest niezwykłym darem, który otrzymałem ja, ale i wszystkie osoby, które spotykają się na Targowisku – mówił Piotr Piszczatowski.


Ponadto, w ramach zapowiedzi Konkursu Nowa Tradycja 2025, przedstawimy sylwetkę pierwszego z zespołów finalistów, czyli grupy CHORNO BRYVTSI.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadził: Krzysztof Dziuba

Data emisji: 25.04.2025

Godzina emisji: 12.00


mg