- Nie byłam świadoma skali, na jaką również chrześcijanie wydawali Żydów i współuczestniczyli w Holokauście. Byłam świadoma luki kulturowej, która pozostawili po sobie Żydzi, i swoistej ambiwalencji w sposobie opowiadania sobie o żydowskich sąsiadach. Z jednej strony byli oni autorytetami, jako naród wybrany, znali Biblię i można było się ich radzić w sprawach religijnych. Z drugiej strony byli też uznawani za najbogatszych. Panowało przekonanie, że nawet najbiedniejszy Żyd spał na pieniądzach – opowiadała prof. Magdalena Zowczak. - Pokolenia powojenne często nie były świadome przedwojennego składu etnicznego swoich stron. Okazuje się, że dziś pamięć o przeszłości zanika i powracają rytuały zbiorowej przemocy, które znakomicie scharakteryzował Renée Girard. Mechanizm przemocy i rytualnej ofiary, która ma zastępować akt zbiorowego linczu, jest u niego bardzo przekonująca. Film z Pruchnika pokazuje ten prześladowczy mechanizm. Przemoc jest zaraźliwa.
Obyczaj wieszania Judasza zaobserwowano po raz pierwszy na naszych terenach w XVIII wieku. Nawiązuje do historii zmartwychwstania Chrystusa i porusza temat zdrady Judasza. Swoje korzenie zwyczaj ten ma w pogańskim obrzędzie topienia Marzanny. Kukła przedstawiająca Judasza była sądzona, a następnie wieszana na wieży kościelnej. Judasza strącano z wieży, a następnie bito, szarpano i włóczono po wsi. Na koniec podpaloną kukłę wrzucano do rzeki czy stawu. Zdarzało się często, że zwyczaj ten często miał charakter antysemicki, bo kukła Judasza wyobrażała stereotypowego Żyda. Z tego powodu w końcu XIX wieku władze administracyjne zabroniły urządzania widowisk wieszania Judasza. Do czasów współczesnych obyczaj dotrwał w niektórych miejscach na Podkarpaciu, między innymi w Pruchniku.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Piotr Kędziorek
Gość: prof. Magdalena Zowczak (antropolog kultury)
Data emisji: 26.04.2019
Godzina emisji: 15.15
gs