Wiodący temat „Źródeł”, folklor – znaczenie, rozumienie, istnienie, jest poniekąd pokłosiem panelu dyskusyjnego, który odbył się w grudniu w ramach festiwalu Mikołajki Folkowe 2020. Z profesorem Piotrem Grochowskim (UMK Toruń), antropologiem i kulturoznawcą, rozmawialiśmy na temat definicji i rozumienia folkloru we współczesnej kulturze.
Czy we współczesnym świecie można w ogóle mówić o folklorze?
Według niektórych badaczy definiowanie folkloru jest obecnie już niemożliwe. Piotr Grochowski jest przeciwnego zdania.
- Jeśli chcemy posługiwać się tym pojęciem w badaniach naukowych, w sposób precyzyjny, to wręcz musimy go zdefiniować. Problem polega na tym, że odkąd brytyjski badacz William John Thoms (XIX w.) wprowadził to pojęcie do obiegu, nie jest ono jednoznaczne – mówił kulturoznawca.
Upraszczając, profesor Grochowski wydziela dwa sposoby rozumienia tego pojęcia. Pierwsze – folklor jako część kultury chłopskiej. Dziedzictwo kultury materialnej, duchowej czy społecznej było przekazywane w sposób bezpośredni, ustno-pamięciowy. Wskazuje się tu także na aspekt artystyczny. Folklor byłby więc pewnego rodzaju aktem twórczym.
Późniejsza definicja folkloru kładzie nacisk na komunikację. Folklor byłby jednym z efektów tejże, obecnej w różnych społecznościach, nie tylko wiejskich, ale i miejskich. Folklor rozumie się jako spontaniczny, oddolny sposób komunikacji. Chodzi o formy wspólne, wynikające z potrzeby grupy ludzi. W tej definicji znajdzie się miejsce na formy folkloru takie jak: anegdoty czy legendy miejskie.
- Problem z pojęciem folkloru dzisiaj wynika także z jego uwikłania w konteksty polityczne. Ponadto, zostało ono wymyślone przez naukowców i narzucone społecznościom będącym nosicielami tejże kultury. Może być postrzegane jako pojęcie z zewnątrz, opresyjne – tłumaczył Grochowski.
Niejednoznaczność pojęcia folklor sprawia, że w nauce zachodniej zaczyna się go zastępować pojęciem Intangible Heritage – dziedzictwo niematerialne. Według prof. Grochowskiego, wszystko wskazuje na to, że będzie się odchodzić od kłopotliwego pojęcia folklor, zastępując je właśnie formą dziedzictwo niematerialne.
Żywy folklor jeszcze żywy?
- Można powiedzieć, że folklor jest zawsze żywy. To, co przestaje być żywe i spontanicznie przekazywane, przestaje być folklorem. W badaniach naukowych wprowadzono rozróżnienie między folklorem a folkloryzmem – zauważył Grochowski.
Folkloryzm oznacza nietransmitowane już spontanicznie i naturalnie formy folkloru. Są kontynuowane za pośrednictwem działań instytucjonalnych. Dlatego, wg gościa „Źródeł”, folklor wiejski powoli odchodzi i często funkcjonuje w sposób „reanimowany”.
- Z drugiej strony, trudno mówić współcześnie o zjawisku odchodzenia od tradycji – zaznaczał kulturoznawca. – Tradycja jest dynamiczna, jest procesem. Polegała i polega na twórczej adaptacji dziedzictwa, które otrzymujemy. Nie nazwałbym tego „reanimacją”, a raczej „rewitalizacją”. Polegającą na wybraniu poszczególnych elementów dawnych kultur i nadaniu nowej funkcji. To sprawia, że stają się one żywym elementem tradycji współczesnej. Przykładem może być ruch Domów Tańca. Organizowanie w miastach potańcówek, sprawia, że folklor taneczny staje się żywym elementem kultury, ale już w innym kontekście.
Folklor współczesny
Prof. Piotr Grochowski uważa, że do tej pory istnieją nieliczne, ale wciąż intensywne przejawy folkloru wiejskiego. Często związane z religią np. pieśni religijne – czuwanie, nabożeństwa majowe czy straże grobowe na Wielkanoc lub formy kolędowania. Grochowski zauważa również żywotność folkloru muzycznego:
- Oczywiście są obszary takie jak Podhale czy Wielkopolska, gdzie formy folkloru muzycznego wciąż są obecne, żywe i zachowują ciągłość. Ciągłość nie oznacza jednak, że są „zakonserwowane”. Można obserwować ciągłą ich zmianę, pewne przekształcenia. To jest, moim zdaniem, warunkiem ich żywotności – muszą w jakiś sposób dostosowywać się do realiów społecznych.
Nasz gość, definiujący folklor szeroko, zaznacza także pojawianie się zjawisk, które można zaliczyć do nowych form folkloru. Są one związane ze współczesnym życiem, choćby obszarami zawodowymi (folklor studencki, folklor lekarzy, polityków). Ponadto, teorie spiskowe, legendy miejskie, plotki. Obszarem, którego nie sposób pominąć, mówiąc o współczesnym folklorze jest Internet. Choć zjawiska w nim występujące często charakteryzują się szybką zmiennością, efemerycznością.
W cyklu „Zapomniani kazimierscy laureaci” – Józef Iwanowski, cymbalista z Wileńszczyzny, grający z Kapelą z Sulim, laureat z roku 1986. Wysłuchaliśmy archiwalnych nagrań i rozmowy z muzykiem. Iwanowski był przedstawicielem odchodzących już wówczas muzyków-samouków. Jak mówi, na cymbałach nauczył się grać, natychmiast, gdy wziął je do rąk – wracając ze świeżo nabytym instrumentem do domu. Miał wówczas 14 lat.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Maria Baliszewska
Gość: prof. Piotr Grochowski (UMK)
Data emisji: 19.01.2021
Godzina emisji: 15.15
mg