- Wspominałem już, że gdy pierwszy raz usłyszałem gę Józefa Kędzierskiego, byłem w szoku. Ona kojarzyła mi się z improwizacją jazzową czy rockową! Byłem wtedy pod dużym wpływem The Cream. – mówił Andrej Bieńkowski. – Wsłuchiwałem się w grę ich basisty Jacka Bruce’a. A, gdy słyszałem grę Kędzierskiego, myślałam: „brakuje mi tu tego basu”...
Przeczytaj:
O Józefie Kędzierskim i rodzie Kędzierskich
Etnograf zapytał mistrza o taki instrument, na co ten stwierdził: „tak, proszę pana, przecież ja grałem z basami!”. Ta historia miała miejsce ponad 40 lat temu. Wtedy Bieńkowski niewiele wiedział o basach. Co stało się z basami Józefa Kędzierskiego? Kiedy przestał być proszony na granie, rzucił je w kąt, po latach zgłosiło się po nie jakieś muzeum.
- Gnany miłością do Kędzierskiego i do Creamów, zacząłem szukać! Wydawało się, że wieś Polski Centralnej jest wyjałowiona, że ze świecą szukać takiego archaicznego instrumentu! – wspominał nasz prowadzący. – W pewnej wsi robiłem wywiady z harmonistami i jeden z muzyków powiedział mi, że ma basy. Kupił je z ciekawości. Były pęknięte. Nawet nie było komu naprawić.
„Panie, do tych basów jest z 5 chętnych z całej Polski”, odpowiedział właściciel instrumentu poproszony o odsprzedanie ich Bieńkowskiemu. Etnograf chciał je naprawić i użyczać dawnym muzykantom, którzy nie mieli już swojego instrumentu. Po tej odpowiedzi zrezygnowany już miał wracać do domu, kiedy podbiegł do niego wnuk harmonisty, mówiąc: „Spokojnie. Ja Panu wieczorem te basy przywiozę!”.
- Zapłaciłem mu. Sowicie, muszę przyznać. Odremontowałem basy i stały się one jedynymi basami w Polsce Centralnej, będącymi w użytku!
- Dlaczego nagrania z basami były dla mnie tak zaskakujące? Ponieważ wcześniej nasłuchałem się muzyki z harmonią! Kapel z harmonią było naprawdę dużo i były one pierwszorzędne! Wiele z nich została nagrana przez Piotra Gana, którego zasługi są nie do przecenienia. Zresztą cieszę się, bo w tej chwili np. Piotr Baczewski (Muzyka Zakorzeniona) popularyzuje te wspaniałe archiwa.
Andrzej Bieńkowski opowiedział o tym, jak zaczęło się jego zainteresowanie basami, jak docierał do pierwszych znalezionych egzemplarzy i dawnych basistów. Tak rozpoczęły się – zakończone licznymi sukcesami – poszukiwania. Czasem basy znajdowane były w najmniej oczekiwanych okolicznościach! Pewnego razu autor trafił do pewnego gospodarstwa. Po podwórku, wśród kur, chodziły także kaczki. Kaczki, jak wiadomo, lubią mieć balię lub jakieś inne naczynie do „taplania się”. Miały i tu. Po bliższym przyjrzeniu się, Bieńkowski zauważył, że tutaj za zbiornik wodny służą kaczkom pozbawione wierzchniej płyty basy.
Zabrzmiały nagrania zgromadzone przez Andrzeja Bieńkowskiego podczas kilkudziesięciu lat „tropienia” basów i nagrywania ostatnich żyjących basistów.
- POSŁUCHAJ: więcej muzyki tradycyjnej z basami od fundacji Muzyka Odnaleziona
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Andrzej Bieńkowski
Data emisji: 14.06.2022
Godzina emisji: 15.15