Śpiew, gwara i życie Lachów Sądeckich

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2023 09:00
Co to znaczy chodzić na "baciarkę" i szczególnego co u Lachów Sądeckich robi drużba weselny? O tym oraz o pieśniach, stroju, gwarze i różnych lachowskich grupach porozmawialiśmy z Janem Doboszem, śpiewakiem z męskiej grupy wyłonionej z Zespołu Regionalnego "Skalnik" z Kamionki Wielkiej.
Audio
Zespół Regionalny SKALNIK
Zespół Regionalny SKALNIKFoto: mat. pras.

Zespół powstał w 1982 roku przy Gminnym Ośrodku Kultury w Kamionce Wielkiej i przyjął nazwę od najwyższego w okolicy wzniesienia. Zespół reprezentuje region etnograficzny "Lachów Sądeckich" położony u podnóża najdalej na północ wysuniętej części Karpat. Region "Lachów Sądeckich" należy do najbardziej atrakcyjnych kulturowo w Polsce, tak pod względem muzyki, śpiewu, tańca jak zwyczajów i obrzędów ale przede wszystkim niezwykle bogatego stroju, który w dużym stopniu decyduje o efekcie scenicznym. "Skalnik" prezentuje folklor w formie autentycznej. Pomimo stosunkowo niedługiej działalności, zespół dzięki swoim walorom i systematycznej pracy, zapisał się na trwałe w historii ruchu folklorystycznego na ziemi sądeckiej. Również prowadzona na bardzo wysokim poziomie artystycznym praca zespołu, stawia "Skalnik" w ścisłej czołówce, wśród zespołów tego typu na ziemi sądeckiej.


- Zespół działa 40 lat, a na festiwalu w Kazimierzu co roku wystawia jakąś swoją grupę. Liczy 51 osób, do tego dochodzi kapela w składzie: trąbka, klarnet, skrzypce prym, skrzypce sekund i kontrabas. W większości to mieszkańcy Kamionki Wielkiej i z okolicznych miejscowości - opowiadał o pracy zespołu Jan Dobosz. - Ludzie się spotykają, próby się obywają koncertuje się, występuje, na festiwale się jeździ. A potem przychodzi czas na integrację, jakieś kuligi, biesiady, ogniska, spotkania, biesiadowanie.

Skalnik gra muzykę Lachów Sądeckich, czyli z okolic Nowego Sącza, obszar bardzo silnej i dumnej etnograficznej grupy, podkreślającej swoją odrębność od górali. - Swoją stolicę mamy w Podegrodziu. To region mocny, barwny silny, kolorowy, mocny w głosy i muzykę. Są Lachy Sądeckie, można powiedzieć inaczej - Podegrodzkie, Limanowskie i Czyżyckie, różnią się bogactwem strojów. My w repertuarze mamy pieśni po dziadkach, ojcach, które przedstawiają m.in. baciarkę, czyli jak to kiedyś chłopoki się zalecali do dziewczyn. Baciarka to melanż z podrywem i zabawą.

Jan Dobosz opowiadał także o gwarze Lachów Sądeckich, która cechuje się zmianami w słownictwie czy wymową głosek nosowych, a także tradycyjnym drużbowaniu, którym się zajmuje. - Zaczyna się wizytą u pana młodego, wyprowadzeniem go i doprowadzeniem do panny młodej potem prezentuje się młodą parę i odwozi do kościoła. Wita się też każdego z gości weselnych, każdemu taki drużba musi wymyślić przygrywkę, piosenkę, życząc zabawy do białego rana na kilka róznych melodii krakowiaków sądeckich. Z siekierką przyśpiewuja i prowadzi wszysto z humorem, żartem, ale i powagą.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadziła: Magdalena Tejchma

Data emisji: 10.08.2023

Godzina emisji: 15.15