W wieku 72 lat odszedł Janusz Olejniczak
Źródła rozpoczynamy dziś od powtórzenia smutnej wiadomości, o której mówimy w Dwójce od rana. W wieku 72 lat odszedł Janusz Olejniczak. Wybitny pianista, jeden z najwybitniejszych współczesnych chopinistów. Był jednym z pierwszych wykonawców muzyki Chopina na instrumentach historycznych.
W 1970 roku Olejniczak został najmłodszym laureatem VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego imienia Fryderyka Chopina. Został także nagrodzony na Międzynarodowym Konkursie im. Alfreda Caselli w Neapolu. Sam również zasiadał w jury wielu znakomitych konkursów pianistycznych, oceniał też młodych wykonawców podczas ostatniego XVIII Konkursu Chopinowskiego.
Haft, czepce i Czarna Księżniczka. Poznajemy Szamotuły
Wiwat szamotulski w wykonaniu śpiewaczki Marii Orlik, był wstępem do dzisiejszego spotkania z kulturą tego regionu. Na ziemi szamotulskiej, będącej częścią Wielkopolski, od stuleci rozwijała się tradycyjna kultura ludowa, której przejawy widzimy do dziś w charakterystycznym sposobie organizacji przestrzennej wsi, w ich zabudowie, obyczajach, obrzędach i języku. W Wielkopolsce podobnym bogactwem i odrębnością folkloru, cechują się Biskupianie i Bambrzy.
Świadomość kulturowej odrębności rozwinęła się tutaj, szczególnie w czasach zaborów, kiedy to zachowanie tradycji regionalnych, na przykład poprzez wkładanie strojów ludowych, stanowiło manifestację polskości i zarazem umacniało poczucie wspólnoty.
Gwara szamotulska, nie poznańska
O szamotulskiej muzyce, charakterystycznej – odmiennej od „poznańskiej” – gwarze, a także o hafcie na tiulowych czepcach rozmawiamy z Maciejem Sierpińskim, kierownikiem, oraz Janem Wachowiakiem, członkiem Zespołu Folklorystycznego „Szamotuły”.
- Warto powiedzieć, że gwara szamotulska nie jest taka sama jak gwara poznańska. Ona charakteryzuje się zupełnie innym zaśpiewem, innym akcentowaniem, wymawianiem wielu samogłosek i z pogłosek. Ludzie wrzucają do jednego worka jako gwarę wielkopolską, ale gwara poznańska a gwara szamotulska to dwie różne gwary! – podkreślał Maciej Sierpiński. – My jako zespół walczymy o to, żeby ta gwara była zachowana w swojej tradycji, czystości i poprawności wykonawczej. Taka jak była na tych ziemiach. Natomiast prawda jest taka, że szkoły, które dbają o poprawność językową nie pomagają nam w tym. Ale takie właśnie przeglądy, jak dzisiejszy, sprawiają, że możemy wywoływać do tablicy tych młodych ludzi, którzy chcą, starają się i którzy mówią gwarą szamotulską.
- Proste jest to, jeśli tę gwarę ma się w domu, na co dzień. Ja tego nie miałem. Mówiło się pojedyncze słowa i to wszystko. Natomiast pierwsze moje zetknięcie się z gwarą było w technikum. Zostałem wysłany na konkurs gwary wielkopolskiej i od tego się zaczęło. Jak przystąpiłem w 2012 roku do zespołu folklorystycznego „Szamotuły” tej gwary szamotulskiej po prostu trzeba było się nauczyć. Co nie jest łatwe. Przede wszystkim należy się osłuchać ze starych nagrań, piosenek. Tam jest wielkie bogactwo gwary szamotulskiej. Ale też u nas można: gdzieś na ulicy, gdzieś za płotem, podsłyszeć jeszcze żyjących sąsiadów – mówi młody propagator gwary szamotulskiej, Jan Wachowiak.
- Dbamy o to, żeby ta gwara była coraz bardziej rozpowszechniana. Przy wielu okolicznościach staramy się, żeby właśnie nasi soliści, którzy mówią gwarą, prezentowali ją na scenie, co prawda, ale też, żeby rozpowszechniali ją, ponieważ nie chcemy, żeby ona była martwa. Nie chcemy, żeby ona została zamknięta w szafie. W umiejętnościach pojedynczych osób, tylko żeby ludzie się z nią osłuchiwali - wskazuje Maciej Sierpiński.
IV. Przegląd Folkloru i Twórczości Ziemi Szamotulskiej "Jakżem Jechoł do Szamotuł"
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Aleksandra Stec
Data emisji: 21.10.2024
Godzina emisji: 12.00
at/mg