Zastanawiając się nad tą, jak ją nazywał, "podwójną tożsamością", Mostowicz zaznaczał, że jest ona problemem, z którym żyje każdy Polak pochodzenia żydowskiego. A zwłaszcza piszący po polsku twórca. - Tego nie ma nigdzie indziej na świecie - zauważał, przypominając, że na przykład Marcelowi Proustowi nie przychodziło do głowy, by zastanawiać się, czy jest Żydem, czy Francuzem, ale już Tuwim zmagał się z tym pytaniem całe życie.
I zmagał się z nim sam Mostowicz. - Kim jestem: Polakiem czy Żydem? Nie wiem. Czuję się patriotą. A jak mawiał George Bernard Shaw, prawdziwym patriotą jest ten, kto ze swojej ojczyzny jest zawsze niezadowolony - mówił.
Arnold Mostowicz z zawodu był lekarzem - tuż przed wybuchem wojny ukończył w Tuluzie studia medyczne. Podczas oblężenia Warszawy pracował w Szpitalu Dzieciątka Jezus. Później, gdy trafił do łódzkiego getta - w szpitalu zakaźnym. W sierpniu 1944 roku Mostowicz został wywieziony do obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, potem przeszedł przez kilka innych obozów hitlerowskich. Po wojnie ze względu na choroby płuc nie mógł wrócić do pracy lekarza, został redaktorem (przede wszystkim był naczelnym "Szpilek" - z ich jednego z najlepszych okresów).
Temat doświadczeń getta i obozów powrócił w późnej twórczości Mostowicza. Najpierw, w 1988 roku, wydał głośną książkę "Żółta gwiazda i czerwony krzyż". 10 lat później został współscenarzystą i narratorem filmu Dariusza Jabłońskiego "Fotoamator" o łódzkim getcie.
Opublikował też książki o kulturze łódzkich Żydów, m.in. "Balladę o Ślepym Maksie" i - ogłoszoną niedługo przed śmiercią - "Łódź, moją zakazaną miłość".
Bohatera dwójkowej audycji wspominały: redaktor pierwszych przygotowanych przez niego książek, publikowanych w warszawskich "Iskrach", Krystyna Goldbergowa, oraz Joanna Podolska, dziennikarka, autorka pisząca o wielokulturowej Łodzi, od 2011 roku dyrektorka Centrum Dialogu im. Marka Edelmana. Przypomniane zostały w programie także archiwalne nagrania wypowiedzi pisarza.
Audycję przygotowała Elżbieta Łukomska.