Czterdzieści lat niezwykłego uzależnienia

Ostatnia aktualizacja: 28.12.2010 14:50
Dąbrowska i Stempowski mało znali się osobiście. Różnili się. Jednak dzięki listom połączyła ich niecodzienna więź.
Audio
  • Czterdzieści lat niezwykłego uzależnienia. Rozmowa o listach Marii Dąbrowskiej i Jerzego Stempowskego (PR, 28.12.2010)

Listy – o czym być może zapominamy dziś, w epoce szybkiej komunikacji – bywały częstokroć wielką literaturą. Albo przynajmniej: stawały się pasjonującymi dokumentami swojego czasu, osobistym, niekiedy bardziej intymnym niż zapis dziennikowy, świadectwem piszącego. Z domowych archiwów przechodziły niespodziewanie do literatury.

Historia literatury polskiej zna różnorodną, arcyciekawą epistolografię: choćby romantyków (listy Norwida, Krasińskiego, Chopina), dwudziestowiecznej emigracji (korespondencja Jerzego Giedroycia i innych współtwórców paryskiej "Kultury"), listy literatów, listy filozofów, listy artystów.

Wydawnictwo WIĘŹ, we współpracy z Instytutem Dokumentacji i Studiów nad Literaturą Polską, opublikowało ostatnio trzytomową, obejmująca lata 1926–1965, edycję listów Marii Dąbrowskiej i Jerzego Stempowskego – rzecz o niezwykłej relacji dwojga jakże różnych, a jednocześnie bliskich sobie ludzi.

Z jednej strony wielka, "narodowa" pisarka, ważna postać polskiego życia literackiego, z drugiej zaś – niezrównany eseista, humanista o szerokich horyzontach, niezależny emigrant. Jerzy Stempowski był synem Stanisława, z którym Dąbrowska pozostawała przez wiele lat w bliskiej relacji. Wymiana listów z Jerzym dotyczyła na początku informacji na temat zdrowia pana Stanisława. Później, zwłaszcza po II wojnie, było już w tych listach znaczenie więcej.

– Przez tę korespondencję wytworzyło się między tym dwojgiem głębokie uzależnienie od siebie – mówi o listach prof. Grażyna Borkowska. Z kolei prof. Andrzej Kowalczyk podkreśla, że –  pomimo odmienności pod wieloma względami Dąbrowskiej i Stempowskiego – łączyło ich nastawienie na wymianę myśli, na rozmowę, na konfrontację. Potrzebowali się nawzajem.

Różne więzi łączyły tych dwojga. Z pewnością czuli swoistą wspólnotę tych, którzy wywodzą się z innej epoki – w sensie dosłownym (z okresu sprzed wojennej katastrofy) i w sensie duchowym oraz intelektualnym. Byli świadomi czasu, w których przyszło im żyć, jego dramatyzmu i tragicznej nieodwołalności. Jednak obok rozważań o historii znajdziemy w listach refleksje o naturze (o... kwiatach) czy o pogarszającym się z roku na rok stanie zdrowia piszących. Mimo powściągliwości i swoistej rezerwy dużo w tej korespondencji nienarzucającej się bliskości osób, których – tak się wydaje – łączyła także samotność.

Aby wysłuchać, co o listach Marii Dąbrowskiej i Jerzego Stempowskiego mówią badacze literatury: prof. Grażyna Borkowska, prof. Andrzej Stanisław Kowalczyk i Piotr Kłoczowski, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku Czterdzieści lat niezwykłego uzależnienia w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

Audycję przygotowały Dorota Gacek i Elżbieta Łukomska.

Czytaj także

Życie jako tymczasowość między umarłymi a nienarodzonymi

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2010 08:00
Rozmowa o najnowszym tomie wierszy Adriany Szymańskiej "Wtedy-dziś".
rozwiń zwiń
Czytaj także

A liczba ich 41

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2010 13:00
Dyskusja o nowym tomiku wierszy Wojciecha Kassa – mazurskiego poety, twórcy poezji śpiewnej, "postnej i wysmukłej".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powieść wymierzona w naturę ludzką

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2010 14:20
"Biesy" Fiodora Dostojewskiego demaskują zło tkwiące w opętanym ideologią człowieku.
rozwiń zwiń