Howard Shelley: wybrałem Johanna Cramera, bo znał Chopina
Lorenzo Coppola wystąpił na festiwalu "Chopin i jego Europa" podczas koncertu, którego bohaterami byli Wolfgang Amadeusz Mozart i współcześni mu, ale dużo mniej znani twórcy – Cramer, Hoffman i Danzi. Zapytaliśmy artystę przed występem, czy to przejaw znaczącego powrotu do muzyki zapomnianych twórców.
- Wszyscy mamy potrzebę kontrastów. Danzi, Cramer i Hoffman pozwalają nam wkroczyć do świata muzyki powszedniej. W tamtych czasach nie wszyscy słuchali tylko Mozarta i Beethovena. Co więcej, ludzie wtedy wręcz przede wszystkim słuchali kompozytorów, którzy dziś są zapomniani, takich, którzy pisali jeden utwór po drugim. Ci kompozytorzy są nadzwyczajni i uważam, że powinno się ich słuchać jak najwięcej, ale koniecznie z uważnym uchem, bo jesteśmy za bardzo przyzwyczajeni do tych czołowych, kanonicznych kompozycji – powiedział artysta.
Lorenzo Coppola studiował grę na klarnecie historycznym pod kierunkiem Erica Hoepricha w Królewskim Konserwatorium w Hadze. Od 2004 r. jest wykładowcą w Escola Superior de Música de Catalunya w Barcelonie. Współpracuje z takimi zespołami specjalizującymi się w wykonawstwie historycznie poinformowanym, jak Orkiestra XVIII Wieku, la Grande Écurie, Les Arts Florissants, La Petite Bande i Orkiestra Barokowa z Fryburga.
Podczas tegorocznej odsłony festiwalu wystąpi jeszcze raz z zespołem Ensemble Dialoghi. - To kwintet złożony z fortepianu i instrumentów dętych. W tym roku wydaliśmy nowy album dla wytwórni Harmonia Mundi z kwintetami Mozarta i Beethovena. Trafił on na sklepowe półki zaledwie kilka dni temu, zatem występ w Warszawie jest pierwszym koncertem po ukazaniu się naszej płyty i bardzo się cieszymy, że możemy podzielić się tym repertuarem z warszawską publicznością, która prawdziwie kocha muzykę – powiedział Lorenzo Coppola.
***
Rozmawiała: Milena Gąsienica
Gość: Lorenzo Coppola (klarnecista)
Data emisji: 14.08.2018
Godzina emisji: 21.10
Materiał został wyemitowany w audycji "Letni Festiwal Muzyczny".
mko/pg