Jacek Giszczak, autor powieści o życiu w Paryżu "Flądry, gazele, żyrafy", wspominał, że jego fascynacja kulturą francuską zaczęła się od poznania tamtejszego malarstwa i historii sztuki. Skończył on bowiem liceum plastyczne. Później przyszła tamtejsza literatura. – Zawsze miałem do Francji ogromny sentyment i to się potwierdziło, z wzajemnością, kiedy już tam dotarłem – dodał.
Dotarcie tam jednak nie było takie proste, gdyż wyjeżdżał z Polski w czasie stanu wojennego. Udało mu się to po uzyskaniu stypendium francuskiego ministerstwa edukacji na studia na Sorbonie. Choć trwały trzy lata,jego pobyt przedłużył się do kilkunastu. Przez długi czas nie wracał do kraju z obawy, że nie będzie mógł już wyjechać do Francji.
W Dwójce Jacek Giszczak tłumaczył także, dlaczego, będąc w Paryżu, nie starał się dołączyć do środowiska polskich emigrantów politycznych.
***
Tytuł audycji: Opowieści po zmroku
Prowadzi: Ewa Stocka-Kalinowska
Gość: Jacek Giszczak (pisarz, tłumacz)
Data emisji: 21.09.2015
Godzina emisji: 22.30
pp/mc