Zespół Raz, Dwa, Trzy został założony w lutym 1990 roku przez studentów Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze: Adama Nowaka, Grzegorza Szwałka, Jacka Olejarza i Jacka Ograbka. Już kilka miesięcy później grupa wygrała 26. Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie.
W 1991 roku ukazała się debiutancka płyta zespołu pt. "Jestem Polakiem". Kolejne wydawnictwa pojawiały się co dwa lata (premiera ostatniego studyjnego albumu miała miejsce w 2010 roku). Muzycy wylansowali przeboje, m.in.: "Oczy tej małej", "Trudno nie wierzyć w nic" czy "Jutro możemy być szczęśliwi".
Nowak: nasz sukces to efekt tego, że szliśmy własną drogą
W tym roku Raz, Dwa, Trzy obchodzi 35-lecie istnienia. W audycji "Muzyczna Jedynka" gościem był lider grupy, Adam Nowak, który przyznał, że jest "człowiekiem antysentymentalnym". - Jak na koncertach opowiadam jakieś historie z początków istnienia Raz, Dwa, Trzy, to są to opowieści o charakterze absurdalnym - wskazał.
Mimo wszystko dał się namówić na wspomnienia. - Od początku nie pasowaliśmy do ogólnie pojętej rozrywki oficjalnej. Nie chcieliśmy się do nikogo i do niczego przyklejać. Nazwa - Raz, Dwa, Trzy - nie niesie ze sobą żadnej ideologii. Wytyczyliśmy swoją własną drogę. Spotykaliśmy się z publicznością na zasadzie: widzimy się po raz pierwszy, musimy sobie zaufać - powiedział Nowak.
Zapytany, co jego zdaniem spowodowało, że zespół Raz, Dwa, Trzy odniósł sukces, odpowiedział - powołując się na słowa Wojciecha Młynarskiego - że to jest efekt pójścia swoją drogą. - Bez względu na to, jakie pojawią się pokusy, co ci zaproponują w zamian za to, byś ukłonił się trochę niżej - podkreślił.
- My byliśmy nawet trochę bezczelni, jak wówczas, kiedy na jednym z ważnych wydarzeń zaprotestowaliśmy przeciwko współdzieleniu sceny z tancerkami, ale dzięki temu mieliśmy wewnętrzne poczucie spokoju, czyste sumienie, że nie robimy rzeczy, które by nam zabrały radość z wykonywania zawodu - opisał.
Podkreślił, że jemu zawsze zależało na głębi opowieści, "by emocje wynikające ze styczności muzyki, tekstu, intelektu, brzmienia dawały efekt synergiczny, który potem żyje w uczuciach, emocjach odbiorcy".
Czytaj także:
Raz, Dwa, Trzy śpiewają Osiecką i Młynarskiego
Raz, Dwa, Trzy ma na koncie dwa wyjątkowe wydawnictwa. W 2002 roku grupa wydała album "Czy te oczy mogą kłamać" z piosenkami autorstwa Agnieszki Osieckiej. Nagranie zarejestrowano podczas koncertu w Studiu Koncertowym im. Agnieszki Osieckiej w radiowej Trójce. W 2007 roku powstała płyta "Młynarski". Znalazły się na niej interpretacje piosenek Wojciecha Młynarskiego.
- Zadzwoniła do nas Zosia Sylwin [producentka trójkowych koncertów] z pytaniem, czy nie zagralibyśmy koncertu z piosenkami Osieckiej w piątą rocznicę jej śmierci. Wyjaśniła, że w poprzednich koncertach brali udział przyjaciele zmarłej i przez to są one bardzo podobne do siebie. Na co ja odpowiedziałem, że nie... ale mnie namówiła - opowiedział Adam Nowak.
- W tydzień zrobiliśmy aranżacje. Uznaliśmy, że skoro to są dobre piosenki, to prawdopodobnie nie uda nam się ich zepsuć. Zakodowaliśmy w tych utworach nasz stosunek do niektórych pomysłów wykonawczych, aranżacyjnych - zdradził i dodał, że na płycie rzęzi jak Tom Waits, ponieważ w trakcie koncertu przechodził zapalenie płuc.
Utwory cieszyły się tak dużą popularnością, że zespół musiał przesunąć premierę swojej kolejnej płyty, z autorskim materiałem, o półtora roku. - Po jednym z koncertów przyszedł do naszej garderoby Wojciech Młynarski i zapytał, czy moglibyśmy zagrać również jego piosenki. Wskazał, że jego kompozycje w ogóle zniknęły z radia. To było bardzo nobilitujące, jednocześnie trudne - musieliśmy zaśpiewać po Młynarskim, bo on sam śpiewał swoje piosenki. Po koncercie przyszedł do nas i powiedział: panowie, dobrze - wyjaśnił gość radiowej Jedynki.
CAŁA ROZMOWA Z ADAMEM NOWAKIEM W AUDYCJI "MUZYCZNA JEDYNKA"
***
Gość: Adam Nowak (Raz, Dwa, Trzy)
Godzina emisji: 14.00-15.00
kk/kor