- Koncert ten to dzieło bardzo młodego Moszkowskiego, który zaczynał je pisać, mając zaledwie 20 lat. Ukończył utwór w 1875 roku, po czym zaprezentował Franciszkowi Lisztowi. Liszt przyjął dzieło bardzo ciepło, wysoce chwaląc warsztat kompozytorski Moszkowskiego, jak też jego pianistykę - przypominał Ludmil Angelov okoliczności powstania Koncertu fortepianowego h-moll.
Jednak z nieznanych przyczyn Moszkowski stał się bardzo samokrytyczny i nagle przestał lubić swój własny koncert: nigdy nie opublikował jego manuskryptu.
Po latach, jak opowiadał Ludmil Angelov, manuskrypt odnalazł się w paryskiej bibliotece. - To naprawdę dobrze napisany koncert fortepianowy. Wbrew opinii samego Moszkowskiego uważam, że śmiało może on się stać częścią repertuaru koncertowego wielu pianistów - zaznaczał bługarski pianista.
Jakie inspiracje można dostrzec w Koncercie fortepianowym h-moll i dlaczego Moszkowski nie odważył się go opublikować? Jakie wyzwania stawia to dzieło wykonawcom? I kim był ów artysta, który, jak mówił Paderewski, "po Chopinie jest kompozytorem, który najlepiej potrafił pisać na fortepian"?
***
Prowadzi: Róża Światczyńska
Gość: Ludmil Angelov (pianista)
Data emisji: 25.08.2018
Godzina emisji: 18.10
Materiał został wyemitowany w audycji "Letni festiwal muzyczny".