Ofiara z ludzi na Islandii
Archeolodzy odkryli na Islandii pozostałości pochówku sprzed ponad 1000 lat, wskazujące na wykorzystanie ludzkich ciał jako darów ofiarnych – informuje serwis internetowy Iceland Review.
Odkrycia ludzkich i zwierzęcych szczątków umieszczonych w ziemnym murze dokonano podczas prac wykopaliskowych, prowadzonych na stanowisku archeologicznym w Pegjandadalur, położonym w okręgu Sudur-Pingeyjasysla w północno-wschodniej części Islandii.
Archeolodzy badali mur w kształcie litery L, ułożony z darni ponad 1000 lat temu, kiedy odkryli w jamie wewnątrz muru ludzką czaszkę, kość szczękową kota, a także kości innych zwierząt, w tym owiec – złożone w jednym miejscu.
Tuż przy jamie naukowcy odnaleźli nienaruszone miejsce pochówku nowonarodzonego dziecka.
Zdaniem badaczy, znalezisko jest unikalne i zadziwiające ze względu na kombinację kości odnalezionych w jednym miejscu. Eksperci wykluczają możliwość, że w jamie składano zwykłe odpady, gdyż na Islandii nigdy nie praktykowano kanibalizmu ani nie jedzono kotów.
Jak poinformowała archeolog Lilia Palsdottir, odnalezione pozostałości mogą świadczyć o przeprowadzeniu jakiegoś rytuału z wykorzystaniem ludzkiej ofiary, ale nie można tego jednoznacznie potwierdzić.
Umieszczanie ludzkich szczątków w murach i ścianach było znane w historii, na przykład w przypadku Rzymian, którzy często w murach nowo wybudowanych domów umieszczali w ofierze szczątki noworodków.
Według Palsdottir, znalezisko mogło być związane z jednym z pogańskich rytualnych obrzędów, praktykowanych na Islandii przed przyjęciem chrześcijaństwa w ok. 999-1000 roku, o których niewiele wiadomo.
Odkrycia ludzkich i zwierzęcych szczątków umieszczonych w ziemnym murze dokonano podczas prac wykopaliskowych, prowadzonych na stanowisku archeologicznym w Pegjandadalur, położonym w okręgu Sudur-Pingeyjasysla w północno-wschodniej części Islandii.
Archeolodzy badali mur w kształcie litery L, ułożony z darni ponad 1000 lat temu, kiedy odkryli w jamie wewnątrz muru ludzką czaszkę, kość szczękową kota, a także kości innych zwierząt, w tym owiec – złożone w jednym miejscu.
Tuż przy jamie naukowcy odnaleźli nienaruszone miejsce pochówku nowonarodzonego dziecka.
Zdaniem badaczy, znalezisko jest unikalne i zadziwiające ze względu na kombinację kości odnalezionych w jednym miejscu. Eksperci wykluczają możliwość, że w jamie składano zwykłe odpady, gdyż na Islandii nigdy nie praktykowano kanibalizmu ani nie jedzono kotów.
Jak poinformowała archeolog Lilia Palsdottir, odnalezione pozostałości mogą świadczyć o przeprowadzeniu jakiegoś rytuału z wykorzystaniem ludzkiej ofiary, ale nie można tego jednoznacznie potwierdzić.
Umieszczanie ludzkich szczątków w murach i ścianach było znane w historii, na przykład w przypadku Rzymian, którzy często w murach nowo wybudowanych domów umieszczali w ofierze szczątki noworodków.
Według Palsdottir, znalezisko mogło być związane z jednym z pogańskich rytualnych obrzędów, praktykowanych na Islandii przed przyjęciem chrześcijaństwa w ok. 999-1000 roku, o których niewiele wiadomo.
(ew/pap)