- Większość rękopisów znajdowała się bowiem w posiadaniu wiedeńskiego Universal Edition. Wróciły one do Polski na podstawie specjalnej umowy zawartej w 1966 roku. Trzeba pamiętać, że kwestie komunikacji międzynarodowej czy przesyłania rękopisów nie przebiegały zbyt łatwo - mówił w Dwójce Daniel Cichy, redaktor naczelny Polskiego Wydawnictwa Muzycznego.
- Rękopis opery "Hagith" pozyskaliśmy w zasadzie cudem - dodała Teresa Chylińska, redaktor edycji "Dzieł Karola Szymanowskiego". - To jeden z utworów, których rękopisy zaginęły. Universal dysponował tylko ich ręcznymi kopiami. Niespodziewanie po kilkudziesięciu latach manuskrypt odnalazł się w Austriackiej Bibliotece Narodowej - wyjaśniła. Z kolei "Słopiewnie" i "Pieśni muezina szalonego" z orkiestrą Teresa Chylińska odkryła w USA, a Fantazję op. 14 w Leningradzie.
Co jeszcze pozostało do zrobienia? Zachęcamy do wysłuchania nagrania z audycji "Wybieram Dwójkę" poprowadzonej przez Adama Suprynowicza.
mm/jp