Peter Jablonski: pierwszy raz w Polsce wystąpiłem jako perkusista

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2018 16:34
- To było na festiwalu jazzowym w Warszawie w 1985. Z kolei pierwszy występ pianistyczny w Polsce nastąpił dwa lata później w Krakowie - mówił w Dwójce szwedzki pianista, który swym występem uświetnił koncert inaugurujący festiwal "Łańcuch" XV.
Audio
  • Rozmowa z Peterem Jablonskim i Alexandrem Liebreichem (Filharmonia Dwójki)
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne)Foto: Glow Images/East News

Lutosławski1200_pap.jpg
Festiwal Witolda Lutosławskiego "Łańcuch" XV

Muzyk wspominał w audycji, że jego przygoda z muzyką zaczęła się od jazzu. - Mój ojciec, który pochodził z Polski, był również muzykiem jazzowym, saksofonistą i puzonistą - opowiadał Peter Jablonski. - Jak każdy chłopiec chciałem być taki jak ojciec, więc na początek wybrałem perkusję i jazz. Dzięki znajomościom taty poznawałem coraz więcej sławnych muzyków, a moja, nazwijmy to "kariera", dosyć prężnie się rozwijała. Występowałem na wielu festiwalach, jeździłem po świecie. Teraz jednak mam wrażenie, że to było w zupełnie innym życiu. Minęło już chyba 25 lat odkąd nie gram na perkusji - dodał pianista.

Podczas koncertu otwierającego festiwal "Łańcuch" muzyk wykonał Symfonię Koncertującą Karola Szymanowskiego. Peter Jablonski wyjaśniał, jakie jest największe wyzwanie związane z graniem tego utworu, ale też wskazał swoje ulubione fragmenty tego dzieła. Z pianistą rozmawialiśmy także o jego planach i roli, w popularyzowaniu polskiej i skandynawskiej muzyki na świecie.

O koncercie inaugurującym festiwal rozmawialiśmy także z dyrygentem Alexandrem Liebreichem

***

Rozmawiała: Milena Gąsienica

Goście: Peter Jablonski (pianista) i Alexander Liebreich (dyrygent)

Data emisji: 27.11.2017

Godzina emisji: 20.35

Rozmowy zostały wyemitowane w audycji "Filharmonia Dwójki".

bch

Czytaj także

Concordu de Orosei. Najlepsi amatorzy z Sardynii

Ostatnia aktualizacja: 15.09.2017 10:00
- Członkowie zespołu nie występują na wielkich estradach. Na co dzień mają inne zawody, często bardzo prozaiczne, jak na przykład praca w kamieniołomie – mówił dyrygent Vittorio Ghielmi, opowiadając o amatorskiej kapeli z Sardynii, która wystąpiła podczas festiwalu Wratislavia Cantans.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hadelich: II Koncert Bartóka to moje ulubione dzieło

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2017 13:44
- Znajdziemy w nim wszelkie rodzaje ludzkich doświadczeń. To bardzo namiętne, silnie emocjonalne dzieło - mówił skrzypek, który wystąpił w Katowicach razem z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia.
rozwiń zwiń