Aleksandra Kuls i wojenne echa. Transmisja z Katowic

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2018 15:59
Zapraszamy na koncert z siedziby Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. W programie m.in. utwory Panufnika i Szostakowicza inspirowane tragicznymi latami 1939-1945.
Aleksandra Kuls
Aleksandra Kuls Foto: Grzegorz Śledź/PR2

Aleksandra Kuls 1200.jpg
Aleksandra Kuls w "Five o'clock". Obejrzyj wideo

Program:

Andrzej Panufnik Uwertura bohaterska; Ralph Vaughan Williams – The Lark Ascending; 
Mieczysław Weinberg Suita Melodie polskie; Dmitrij Szostakowicz Suita z muzyki do filmu 5 dni - 5 nocy op. 111a 

Wyk. Aleksandra Kuls - skrzypce, Polska Orkiestra Radiowa, dyr. Michał Klauza

Przerwa: Rozmowa z Aleksandrą Kuls i Michałem Klauzą. Autor: Beata Stylińska

***

Na "Filharmonię Dwójki" w piątek (20.04) w godzinach 19.30-21.30 zaprasza Klaudia Baranowska.

bch

***

Andrzej Panufnik (1914-1991) pisał o genezie Uwertury bohaterskiej: "Pomysł przyszedł mi do głowy we wrześniu 1939 roku, kiedy to pierwszy atak hitlerowskich najeźdźców na Warszawę spotkał się z bohaterskim oporem polskiego narodu. Niestety, moja praca nie wyszła poza ogólne szkice. W tym czasie Polska została bowiem nieoczekiwanie zaatakowana od tyłu przez Rosję. Straciłem mój optymizm". Do utworu powrócił na początku lat 1950: "Byłem w stanie zrekonstruować z pamięci formę utworu z 1939 roku: nie tylko pierwszy temat, ale i drugi, wprowadzony przez skrzypce, którym towarzyszą instrumenty dęte drewniane, grające temat w odwróceniu z dwutaktowym opóźnieniem. […] Po serii dysonansowych współbrzmień, granych fortissimo przez całą orkiestrę, następuje tryumfalna kulminacja, z której wyłania się «bohaterski» akord Es-dur".

Ralph Vaughan Williams (1872-1958) był jedynym z uczniów Maurycego Ravela, o którym ten ostatni powiedział, że odnalazł własną drogę i nie naśladował swego preceptora. Znany jest dziś głównie jako oryginalny symfonik, łączący język modalny XX wieku z ludowym melosem Anglii oraz rodzimą muzyką złotego wieku XVI. Cechy te można odnaleźć w pastoralnym Lark ascending (1914, ork. 1920). Inspiracją był opisowy poemat George’a Mereditha, przedstawiający wzlot i śpiew skowronka – uosobienie celowości i doskonałości Natury, przewyższającej człowieka, który nie zna "pieśni tak seraficko wolnej od skazy indywidualności". Skrzypcowy skowronek – otoczony łąką impresjonistycznej orkiestry – śpiewa często w wolnej od napięć skali pentatonicznej, w perlistych trylach i figuracjach.

Mieczysław Weinberg (1919–1996) urodził się w Warszawie, w rodzinie Żydów mołdawskich. Wojenna odyseja rzucała nim w różne strony (przeżył ją jako jedyny w swej najbliższej rodzinie). Ostatecznie osiadł w Moskwie, protegowany przez Szostakowicza, który cenił Weinberga nadzwyczajnie. Mimo że do Polski przyjechał tylko raz (na Warszawską Jesień, w roku 1966), jego związki z krajem pochodzenia nie zostały zerwane, o czym świadczy najlepiej monumentalna, wokalno-instrumentalna VIII Symfonia „Kwiaty polskie” (1964), do słów Juliana Tuwima. Mniejszym, ale jakże wdzięcznym dziełem w tym rodzaju jest trzyczęściowa suita orkiestrowa Melodie polskie (1950).

Kiedy w roku 1960 Dmitrij Szostakowicz (1905-1975) odwiedził Drezno, zastał miasto wciąż zrujnowane po alianckich nalotach w 1945 roku. Przeżycia drezdeńskie zaowocowały VIII Kwartetem smyczkowym, jednym z jego dzieł najbardziej tragicznych i osobistych. Film 5 dni – 5 nocy przedstawia historię żołnierzy radzieckich, którzy ratują przed zniszczeniem skarby Zwingeru, czyli drezdeńskiej galerii malarstwa. Szostakowicz z trudem znalazł w sobie siłę, by skomponować dzieło propagandowo-optymistyczne. Wieńczące suitę cytaty z Ody do radości Beethovena są zapewne nieco ironiczne. 

Marcin Trzęsiok/NOSPR

Czytaj także

Camilla Panufnik: w listach męża nie ma sekretów, ale są skarby

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2018 15:59
Lady Camilla Panufnik przekazała Archiwum Kompozytorów Polskich BUW cenny zespół dokumentów polskiego kompozytora emigracyjnego Andrzeja Panufnika. Jak do tego doszło?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Katarzyna Zdybel: Panufnik postawił w tym utworze wyjątkowe wymagania soliście

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2018 14:14
- "Koncert fagotowy" to zupełnie niewirtuozowski utwór. Nie ma tu jakichś wielkich trudności technicznych, natomiast ogromna trudność leży w wydobyciu wyrazu tego tragizmu, ponieważ tak naprawdę sama faktura jest bardzo przejrzysta, przebiegi rytmiczne są dosyć oczywiste - mówiła w Dwójce Katarzyna Zdybel.
rozwiń zwiń