W Paryżu zabrzmiał IV Koncert Ludwiga van Beethovena. Wszystko z okazji 70. urodzin Sir Simona Rattle'a. Jubileuszu było jednak więcej. Swoje dziesiąte urodziny świętowała nowa siedziba Filharmonii Paryskiej.
10:25 PR2 2025_01_16-17-38-18.mp3 Róża Światczyńska o koncercie Krystiana Zimermana z London Symphony Orchestra (Wybieram Dwójkę)
Krystian Zimerman i sir Simon Rattle
Róża Światczyńska przypomniała, że ci dwaj artyści z powodzeniem współpracowali ze sobą także w przeszłości. - To powrót do bardzo bliskiej współpracy. Pamiętamy komplet koncertów fortepianowych z czasów pandemii. Te koncerty dzisiaj brzmią inaczej, bo są też zapisem okoliczności i dystansu w jakim musieli stać muzycy. To pamiątka swojego czasu - powiedziała.
- Tutaj usłyszeliśmy koncert w sposób w jaki zapewne artyści chcieliby, aby brzmiał. Wszystko w odpowiednich warunkach i ustawieniu orkiestry. Wspaniały kontakt wszystkich - dodała.
Przyjaźń i komunikacja
Tę bliską współpracę między artystami widać było podczas koncertu. - W kontakcie Zimermanna z dyrygentem widać było absolutną przyjaźń i naturalną komunikację. To porozumienie naprawdę bez zbędnych słów i gestów. Miłość, czułość, poczucie humoru, puszczanie oka - relacjonowała Róża Światczyńska.
Nie zabrakło jednak wpadek. Po wspaniałym początku, który zelektryzował publikę, doszło do zdarzeń, które miały wpływ na cały koncert. - Wytworzyła się taka magia na sali, że słychać byłoby przelatującą muchę. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło, czego nie można powiedzieć o dalszym ciągu koncertu. Miały miejsce różne odgłosy łącznie z dzwonkiem telefonu. Miało to niestety wpływ na nastrój wykonawców. Krystian Zimmermann chyba nawet się zirytował - powiedziała Róża Światczyńska.
***
Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę
Prowadzenie: Jakub Kukla
Gość: Róża Światczyńska (dziennikarka Dwójki)
Data emisji: 16.01.2025
Godz. emisji: 17.40
dz