Misha Maisky w Lugano

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2012 09:00
Związanego wieloletnią artystyczną przyjaźnią z Marthą Argerich wiolonczelisty nie mogło zabraknąć podczas jej autorskiego festiwalu muzycznego na południu Szwajcarii.
Misha Maisky
Misha MaiskyFoto: wikipedia/Victor Dmitriev, lic. CC

Jak zawsze usłyszymy rzadko wykonywaną muzykę kameralną – czasem odeszła ona w zapomnienie wraz z kompozytorem (Moscheles), czasem należy do lekceważonej części spuścizny wybitnego twórcy (Schumann), to znów wymaga nieco odmiennego od standardu instrumentarium (Mozart).

Martha Argerich i jej przyjaciele niestrudzenie Pokaują, że dzieła te warto znać i że nic a nic nie tracą w zestawieniu z uznanymi arcydziełami (Beethoven w wykonaniu Maisky'ego).

Zaprasza Marcin Majchrowski.

Program

Ignaz Moscheles Hommage à Handel op. 92

Wyk. Daniel Rivera i Elio Coria – fortepiany

Robert Schumann Fünf Stücke im Volkston op. 102

Wyk. Gautier Capuçon – wiolonczela, Martha Argerich – fortepian

Igor Frolov Fantazja koncertowa na tematy z Porgy and Bess Gershwina

Wyk. Dora Schwarzberg – skrzypce, Elene Lisitsian – fortepian

Wolfgang Amadeus Mozart Sonata na dwa fortepiany D-dur KV 381

Wyk. Maria João Pires i Martha Argerich – fortepiany

Ludwig van Beethoven Sonata wiolonczelowa A-dur op. 69

Wyk. Mischa Maisky – wiolonczela, Lily Maisky – fortepian

(Lugano, 25.06.2012)

3 lipca (wtorek), godz. 19.30

Czytaj także

Olivier Bellamy "Martha Argerich. Dziecko i czary"

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2010 22:19
W cyklu "To się czyta" – barwna opowieść o jednej z najznakomitszych pianistek w historii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Maria João Pires: Chopin a saudade

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2014 22:00
Znakomita portugalska pianista wystąpi w Warszawie 28 sierpnia. W minionych latach Maria João Pires urzekała nas nie tylko swą grą lecz także refleksjami na temat specyfiki utworów Chopina
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bartłomiej Nizioł: etiudy mnie nudziły

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2012 10:32
- Nigdy nie walczyłem o wysoki poziom techniczny, nie ćwiczyłem etiud. Szkoliłem się na kaprysach, które były też ciekawe muzycznie.Były to kaprysy Wieniawskiego i Paganiniego, a także sonaty Ysaÿe'a - mówi w Dwójce znakomity skrzypek.
rozwiń zwiń