Kevina Drumma trud w spamiętaniu pokręteł

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2014 10:10
- Straciłem już orientację, co jest, a co nie jest w muzyce konwencjonalne – powiada Drumm, jeden z najciekawszych artystów sceny tak zwanej muzyki elektronicznej. "Tak zwanej", bo jak bardzo nieszczęśliwa jest ta kategoria uświadamia pobieżne chociaż zapoznanie się z twórczością Drumma,
Audio
  • Kevina Drumma trud w spamiętaniu pokręteł (Rozmowy improwizowane/Dwójka)
Kevin Drumm
Kevin DrummFoto: Flickr/Seth Tisue

W dyskografii Kevina Drumma znajdziemy płyty noise’owe, ambientowe, utwory oparte na nagraniach terenowych i zmierzające w stronę muzyki konkretnej, minimalizm, lo-fi itd.
W wywiadzie udzielonym Tomaszowi Gregorczykowi i Januszowi Jabłońskiem artysta opowiadał między innymi o tym, jak przygotowuje się do koncertów:
- Podczas prób, kiedy już rozłożę wszystkie swoje urządzenia z mnóstwem pokręteł i wiem, że chciałbym zacząć koncert na konkretnych ustawieniach, muszę sprawdzić, czy wszystkie pokrętła są dokładnie w tych pozycjach, w których powinny być. Muszę pamiętać, które pokrętło za co odpowiada (chociaż czasami zdarza mi się sprawdzać to w trakcie koncertu), ale to chyba nie są tradycyjnie rozumiane ćwiczenia w opanowaniu instrumentu.
Artysta wspominał też o swoich związkach z chicagowską sceną muzyki improwizowanej:
- Ostatnie tournee grupy Territory Band było… hmm, jakby to rzec… doprowadziło mnie do szału.
…o konwencjach:
- Każdy wie, że nawet free-improv rządzi się pewnymi regułami. To tylko określenie, podobnie jak w przypadku post rocka: co sprawia, że dane nagranie jest POSTrockowe, a nie po prostu rockowe?
…o krytyce muzycznej:
- Kilka lat po wydaniu Sheer Hellish Miasma w The Wire ukazał się absurdalny artykuł zatytułowany Subterranean Metal, który był chyba próbą stworzenia jakiegoś nowego gatunku. Z jednej strony rozumiem to, bo sam tytuł Sheer Hellish Miasma brzmi metalowo, a na okładce użyłem gotyckich fontów. Z drugiej strony słowa, że jestem alchemikiem, który roztapia metalowe elementy, aby stworzyć coś innego może i są efektowne, ale wtedy bardzo mnie zirytowały.
…i o tak zwanej prozie życia:
Mam córkę, ma teraz dwa latka. Moja dziewczyna pracuje. I to jest prawdziwe wyzwanie!
Do wysłuchania wywiadu, który zabrzmiał w audycji "Rozmowy improwizowane" , zapraszają Tomasz Gregorczyk i Janusz Jabłoński.
bch/jp

Zobacz więcej na temat: Chicago Jazz
Czytaj także

Czarny Indianin z Nowego Orleanu

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2014 18:00
Trębacz, nowoorleańczyk, młody gniewny i zwiadowca plemienia Strażników Płomienia - Christian Scott był gościem "Rozmów improwizowanych".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Spotkanie z królową jazzowego fletu

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2014 17:00
Zaczęła od fortepianu i altówki, ale kiedy usłyszała po raz pierwszy na żywo flet poprzeczny, wiedziała, że to jest JEJ instrument. Gościem "Rozmów improwizowanych" była Nicole Mitchell - flecistka, aktywistka, prezeska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

John McLaughlin: sukces to niebezpieczna rzecz

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2014 11:00
– Miles Davis powiedział mi kiedyś, że w szołbiznesie jedyną rzeczą, na którą musisz uważać, jest sukces. Z nim jest znacznie trudniej się uporać niż z porażką... - opowiadał w "Rozmowach Improwizowanych" znakomity gitarzysta.
rozwiń zwiń