"O Pruszyńskim pisze się dużo, ale wydaje mi się, że jego prozie przydaje się zbyt wiele znaczenia publicystycznego. To nie był polityk ani dyplomata bawiący się piórem, ale pisarz tak żarliwy i życia ciekawy, że musiał być wszędzie, musiał widzieć wszystko". Tych parę zdań poety i wytrawnego krytyka literackiego, zdaje się mówić wszystko o "księciu reportażu ", jak nazywali go niektórzy.
Urodził się w 1907 roku w Wolicy Kierekieszynej na południowym krańcu Wołynia, gdzie rodzina Pruszyńskich żyła gospodarując w swych majątkach od XVI w. Bliskość "czarnego szlaku", którymi niegdyś ciągnęły na Polskę najazdy tatarskie, uczyniła z tych ziem wielonarodowościową
bogatą kulturowo mieszankę. Stąd pewnie u późniejszego reportażysty ta ciekawość świata i ludzi. Pruszyńskim sam tak o tym pisał: "Przyszedłem na świat na rozdrożu światów i czasów, kultur i wiar, mów i ras, warstw i narodów, w grudniowy śnieżny dzień".
Było 5 grudnia gdy Anna z Chodkiewiczów Pruszyńska, powiła pierworodnego syna . W roku 1918 Pruszyńscy opuszczają ogarnięte rosyjską rewolucją rodzinne strony. Odtąd już wszędzie tam gdzie poniesie go pasja reportera , będzie Ksawery Pruszyński nosił w sobie wspomnienie kulturowego dziedzictwa ziem dzieciństwa. W Żytomierzu, potem w Chyrowie, wreszcie na studiach prawniczych w Krakowie, wędrując po Polsce i ogarniętej wojną domową Hiszpanii, wreszcie na froncie II Wojny Światowej - w Rosji, pod Narvikiem i w Normandii pełen pasji reporter, pozostanie tym ciekawym i rozumiejącym inne światy "chłopcem z Kresów ".
W książce "W czerwonej Hiszpanii " zrelacjonuje wydarzenia wojny domowej z punktu widzenia obu walczących stron, zafascynowany dziejącą się na jego oczach historią. W Gdańsku roku 1932 , obserwując narastające wrogie nastroje, będzie ostrzegał przed nadchodzącą burzą. Pruszyński - reporter , będzie więc zawsze tam, gdzie dzieją się rzeczy najciekawsze. Na początku wojny niemiecko-rosyjskiej, wraz z gen. Sikorskim znajdzie się w Moskwie na przyjęciu u Stalina, odwiedzi obozy tworzącej się w Rosji polskiej armii. Będzie walczył i opisywał walki pod Narvikiem i w Normandii.
W 1945 roku Pruszyński powrócił do kraju, żeby przez pięć lat, aż do śmierci w r. 1950, pozostawać w służbie dyplomatycznej. Ksawerego Pruszyńskiego - jednego z najwspanialszych reportażystów, w audycji Bożeny Markowskiej z cyklu "Biografie niezwykłe" wspominają Melchior Wańkowicz, Lesława Bartelskiego oraz brat pisarza Mieczysław Pruszyński. O Ksawerym Pruszyńskim i postrzeganiu go dzisiaj, mówić będzie prof. Zygmunt Ziątek - badacz polskiego reportażu i literatury faktu.