- Bardzo lubię muzykę Chopina i dobrze się czuję w jego świecie. Im dłużej żyję, tym bardziej czuję, że ta muzyka jest mi bardzo bliska - mówiła Tatiana Szebanowa w 2005 roku w wywiadzie udzielonym Bydgoskiemu Radiu Pomorza i Kujaw.
Kariera Szebanowej nabrała rozpędu w 1980 roku, gdy zdobyła II nagrodę X Konkursu Chopinowskiego w Warszawie. Gra młodej Rosjanki, uczennicy Wiktora Mierżanowa, pełna subtelności i poszanowania tekstu pozostała wówczas w cieniu dyskusji na temat ekstrawertycznych interpretacji Ivo Pogorelića. Jednak tytuł Laureata warszawskiego Konkursu otwiera wiele drzwi i wkrótce artystka stała się pianistką zauważalną. Sam Konkurs przyniósł jej zresztą triumf potrójny, otrzymała bowiem również nagrody specjalne, za najlepsze wykonanie poloneza oraz koncertu. Już te wyróżnienia pokazują, że Szebanowa dysponowała wpaniałą techniką i znakomitym, pełnym barw dźwiękiem.
Barwność gry Szebanowej to cecha bardzo często podkreślana przez komentatorów. W młodości artystka zajmowała się malarstwem - czy to synkretyczne postrzeganie świata pozwoliło pianistce na rozwinięcie tak bogatej palety barw dźwiękowych?
Interpretacje Tatiany Szebanowej urzekają szacunkiem dla kompozytora - prostotą, bezpośredniością i zarazem pietyzmem w odczytaniu tekstu. "Wszystko jest w nutach" mawiała. Odczytanie tekstu przez Szebanową dotyczyło wszystkich elemntów dzieła: dynamiki, agogiki, artykulacji, pedalizacji, temp... Właśnie - temp. Pianistka nigdy nie epatowała wirtuozerią, nie brała oszałamiajacych temp. Brała tempa właściwe. Właściwe, to znaczy takie, które pozwalały odkryć wielowarstwowość dzieła. Doskonale to słychać właśnie w jej interpretacjach muzyki Chopina: w nokturnach znakomicie podkreślona jest wyrafinowana harmonika, w etiudach nacisk położony jest na wyraz czysto muzyczny, zagadnienia techniczne są tylko przypisem do głównej myśli muzycznej.
Czy ta prostota wykonania i pełna pokory wierność kompozytorowi odchodzą w przeszłość? Tatiana Szebanowa dostrzegała pewną modę, która zapanowała wśród młodych pianistów:
- Niepokoi mnie, że młodzież szuka czegoś niezwykłego u Chopina, aby tylko się wyróżnić! Czasem potrafią coś znaleźć, częściej ich wysiłki prowadzą do absurdu. Wyszukane sztucznie ciekawostki, tanie efekty. Brak jest naturalności. Przecież wszystko jest w nutach, ale młodzi ludzie dostrzegają z tego najwyżej połowę. Cała lekcja schodzi na podpowiadaniu im tego, co jest w nutach. Jeśli nawet młodzi to widzą, to nie przywiązują do tego znaczenia, nie sięgają w głąb...
Artystka dzieliła czas między koncerty, nagrania i dydaktykę. Miała niezwykle szeroki repertuar, oprócz Chopina obejmujący wszystkie sonaty fortepianowe Mozarta, oba tomy preludiów i fug Bacha, dzieła Rachmaninowa...
W sobotniej audycji słuchaliśmy wybranych nagrań Tatiany Szebanowej: Nokturnów F-dur op. 15 nr 1, Fis dur op. 15 nr 2, c-moll op. 48 nr 1 oraz Scherza h-moll op. 20 (DUX) a także wyboru Etiud op. 25 oraz Walców (nagranie na Erardzie dla NIFC).
Audycję prowadziła Róza Światczyńska.
Aby posłuchać fragmentów wywiadu z Tatianą Szebanową, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.