- W 1905 roku Wyspiański opublikował studium o "Hamlecie" - przypomniała prof. Danuta Kuźnicka. - Dzieło niezwykłej wagi, interpretujące Szekspira w sposób oryginalny i dogłębny. Wyspiański stwierdził tam, ze zagadką "Hamleta" w Polsce jest to, co jest w Polsce do myślenia. Takie motto stale jest obecne w najwybitniejszych podejściach teatru polskiego do "Hamleta".
Zmieniająca się sytuacja polityczno-społeczna w przypadku polskiej tradycji wystawień tej sztuki, miała wielkie znaczenie. Inny był Hamlet w interpretacji Leszka Herdegena – to Hamlet po XX Zjeździe partii w ZSRR, jeden z wielu, jak pisał Jan Kott w "Przeglądzie Kulturalnym". Był to Hamlet, który odzyskał zdolność do czynu. Hamlet Olbrychskiego z kolei, w czarnej skórzanej kurtce, przypominał rówieśników, których można było spotkać na Krakowskim Przedmieściu. Także studentów z doświadczeniami Marca '68 roku. Był to wrażliwy, inteligentny młody człowiek.
- Nie wszystkie inscenizacje miały charakter polityczny, nie wszystkie zawierały dyskurs aktualizujący - podkreśliła prof. Barbara Osterloff. - Szukano często tego, co uniwersalne, zadawano pytania związane z egzystencjalizmem… Sądzę, że nurt interpretowania "Hamleta" w bliskim związku z polityką przełamał się w roku 1989. Cezura jest wyraźna.
Najmłodszym Hamletem był Wojciech Malajkat. Mimo młodego wieku był to człowiek skłonny do refleksji, który chciał dowiedzieć się czegoś o życiu w całej jego pełni, z jego przykrościami i pułapkami. Hamlet młodego człowieka i przemawiający do młodzieży, tłumnie wypełniającej widownię.
- Na Hamleta chodzą młodzi ludzie. Chcą się utożsamiać z dziką namiętnością i potrzebą kruszenia stereotypów, zasad, bo tym się przecież Hamlet zajmuje - mówił w Dwójce Wojciech Malajkat. Z kolei Paulina Chruściel, która, wzorem swej mistrzyni Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej, wcieliła się w rolę Hamleta, odżegnywała się od wąskiego rozumienia przedstawienia, w jakim występowała:
- My w tym przedstawieniu nie dotykaliśmy problemu płci. To nie było zjawisko genderowe! Próbowaliśmy odpowiedzieć sobie na pytania o rzeczy uniwersalne w tym tekście. Zastanawialiśmy się nad kondycją młodego człowieka dzisiaj, który przemierza ten świat bez wartości, bez wzorców, który bardzo drapieżnie poszukuje prawdy.
W audycji usłyszeliśmy także opowieść Daniela Olbrychskiego o słynnym policzku, a także wypowiedzi Adama Hanuszkiewicza, Borysa Szyca i Marcina Hrycnara. Mówiono tez o przekładach Hamleta, których jest już blisko 20, a także o Zjeździe Hamletów Polskich w Gdańsku.
Audycję przygotowały Iwona Malinowska i Elżbieta Łukomska.