Francisco Goya. Jak plebejusz wspiął się na szczyt

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2016 13:00
– Paliła go ambicja. Marzył o bogatych mecenasach i pracy dla dworu królewskiego – mówiła dr Bożena Fabiani o genialnym hiszpańskim artyście romantycznym.
Audio
  • Francisco Goya. Jak genialny plebejusz wspiął się na szczyt (W stronę sztuki)
Portret (prawdopodobnie) Francisca Goi pędzla samego malarza lub jego mistrza (i szwagra) Francisca Bayeu
Portret (prawdopodobnie) Francisca Goi pędzla samego malarza lub jego mistrza (i szwagra) Francisca BayeuFoto: wikimedia/domena publiczna

Francisco Goya y Lucientes urodził się w 1746 r. w małej miejscowości Fuendetodos niedaleko Saragossy w górzystej Aragonii. Do dziś stoi tam jego skromny rodzinny dom z polnego kamienia, charakterystyczny dla tych okolic. Był dzieckiem rzemieślnika i szlachcianki. Rodzinie nie wiodło się finansowo, dlatego przeniosła się do Saragossy, gdzie było łatwiej o pracę.

Tam też rozpoczęła się mozolna droga Francisca Goi do sukcesu. Po wielu podróżach, przeprowadzkach, obrazach i nagrodach, a także próbach dostania się do szkół artystycznych i zmianach mistrzów, w realizacji marzeń najbardziej pomogło mu... małżeństwo.

Oczywiście nie udałoby mu się dotrzeć aż do królewskiego dworu, gdyby nie jego malarski geniusz. Legenda głosi zresztą, że nie tylko w tej dziedzinie odnosił sukcesy. Był podobno równie znakomitym gitarzystą, a jego muzyczny talent wplątał go w obyczajowy skandal z pewną zakonnicą...

***

Tytuł audycji: W stronę sztuki 

Przygotowała: Ewa Prządka

Gość: Bożena Fabiani

Data emisji: 7.02.2016

Godzina emisji: 10.15

mc/bch

Czytaj także

El Greco: Michał Anioł? Porządny człowiek, ale malować nie umiał...

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2014 15:30
Czasami tupet i niewyparzony język, ale o wiele częściej nowatorstwo i oryginalność stawały mu na drodze do kariery. W tym roku świętujemy 400. rocznicę śmierci El Greca. Zapraszamy do wysłuchania ostatniej gawędy dr Bożeny Fabiani o tym wybitnym malarzu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Piękna Maja, za którą Goya stanął przed trybunałem

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2015 15:00
Gdyby inkwizycja ukarała wybitnego malarza za "demoralizujący" wizerunek "Mai nagiej", dziś wiedzielibyśmy, kim była hiszpańska piękność. 16 marca 1815 roku trybunał okazał się jednak łaskawy...
rozwiń zwiń