Serwis specjalny poświęcony Zbigniewowi Herbertowi
W latach 50. zaczęło się od wycieczek kajakowych po jeziorach augustowskich. Potem nadszedł czas na podróże dalsze i dłuższe: Francja, Anglia, Włochy, Austria, Grecja, Niemcy, Holandia, USA.
W grudniu 1972 roku poeta dotarł za ocean, na pustynię do słynnej Doliny Śmierci w Kalifornii. Postanowił w tym niezwykłym miejscu spędzić Sylwestra. - Pustynia była dla mnie czymś niesłychanie poetyckim. Niesłychanie odległym i pociągającym - wspominał.
Dwa tysiące stron życia. Czytamy biografię Herberta
Dolina Śmierci spełniła jego oczekiwania. - Uważam, że na pustyni należałoby założyć szkołę poetycką - powiedział Herbert. Jak wyjaśnił, twórcy unikaliby dzięki temu przedwczesnej publikacji z powodu... trudności komunikacyjnych. Dodał, że bezkresna cisza skłania do kontemplacji.
Jak wspominał pisarz, Dolina Śmierci jest niesłychanie różnorodna pod względem geologicznym. Pozorny brak żywych istot zachęca natomiast do szukania najmniejszych śladów obecności roślin i zwierząt. Ale Herberta na amerykańskim odludziu interesowała nie tylko przyroda. Zaciekawiły go też ludzkie historie, które sprawiły, że miejsce to nazywa się Doliną Śmierci. Jak opowiadał poeta, na pustyni tej od niepamiętnych czasów żyli Indianie, ale białego człowieka do przeprawy przez ten nieznany rejon zachęciła dopiero "gorączka złota". Podczas pierwszej przeprawy na pustynię wjechało 27 wozów. Podróżnicy nie mieli map, bazowali na indiańskich relacjach. Po wielu tygodniach z Doliny Śmierci wydostał się zaledwie jeden wóz.
"Herbertowi o stan szczęścia najłatwiej było w podróży"
To - w sylwestrową noc - skłoniło Herberta do refleksji nad potęgą przyrody.
W czterech pierwszych odcinkach Zbigniew Herbert opowiadał o swojej podróży na Kretę: o rejsie statkiem "Tezeusz" na tę wyspę, o odwiedzinach w muzeum w Heraklionie, o freskach minojskich, które tam obejrzał, i o sarkofagu z Hagia Triada, który go zachwycił. Poeta przybliżył także postać odkrywcy Knossos Arthura Evansa i mówił o spekulacjach na temat przyczyn upadku kultury minojskiej. Ta opowieść zarejestrowana w 1973 roku w radiowym archiwum jako "Reportaż z Grecji" znalazła się potem w książce "Labirynt nad morzem" opublikowanej po śmierci pisarza.
***
Tytuł audycji: Głosy z przeszłości
Przygotowała: Dorota Gacek
Data emisji: 23-27.07.2018
Godzina emisji: 12.45
jp/pg