"Jak pies z kotem"
– Wydaje mi się, że Pan Bóg nas stworzył po to, żeby mieć rozrywkę, a my powinniśmy mu dostarczać tej rozrywki – stwierdził Janusz Kondratiuk w Jedynkowej audycji poświęconej jego ostatniemu filmowi "Jak pies z kotem", produkcji opartej na autobiograficznej historii filmowca oraz jego brata Andrzeja Kondratiuka, także reżysera, który zmarł w 2016 roku.
Andrzej Kondratiuk. Reżyser "prowincjonalny"
Nie chodziło mi o historię o tych konkretnych braciach, tylko w ogóle o braciach i o rodzinie. W tę stronę szły moje zamiary i to się udało - mówił Janusz Kondratiuk w październiku 2018 roku w Dwójce. Po tym jak filmowy Andrzej zapada na ciężką chorobę, Janusz, mimo różnic charakteru, a także wieloletnich urazów i pretensji, podejmuje się opieki nad bratem. Konieczność zacieśnienia zaniedbywanej przez lata więzi staje się źródłem napięć i kryzysów, ale także humoru, czułości, a w końcu autentycznej bliskości.
- Kiedyś rodziny opiekowały się chorymi do samego końca. Ten proces miał pewien ludzki, humanistyczny wymiar. W tej chwili, ze strachu przed samą myślą o śmierci, daje się chorych gdzieś, oni tam sobie samotnie umierają i jest sprawa z głowy. Poza tym jest coraz więcej ludzi samotnych, o których w ogóle nikt nie myśli. Chodziło mi o to, że duża, mądra rodzina to jest jednak fajna rzecz. Może te sprawy regulować, pomagać; dzieje się więcej ciekawych rzeczy - podkreślał twórca.
Dwóch Kondratiuków
Janusz Kondratiuk: chciałem, żeby to był film uniwersalny
Janusz Kondratiuk urodził się 19 września 1943 roku w syberyjskim obozie w Ak-Bułak na terenie ówczesnego ZSRR (obecnie Kirgistan). W 1969 roku ukończył reżyserię na PWSTiF w Łodzi.
Talent reżysera ujawniły wczesne fabularne filmy telewizyjne. Najgłośniejsze z nich to "Dziewczyny do wzięcia" z 1972 roku i "Czy jest tu panna na wydaniu?" z 1976 roku, przy którym współautorem scenariusza był Andrzej Kondratiuk.
Bracia Kondratiukowie w latach 70. często byli postrzegani jako spółka autorska, a ich filmy oglądano, jakby wyszły spod jednej ręki. Twórcy stronili od skomplikowanych fabuł, ich ulubioną formą była stylizacja na dokument, stawianie na talent aktorów, ich naturalność i brak pozy.
fc/mc