56:48 2020_09_28 22_02_00_PR2_Beethoven_2020.mp3 Muzyczna wizytówka Ludwika van Beethovena (Beethoven 2020/Dwójka)
Sama tonacja jest jak wizytówka jego twórczej natury, bo w c-moll komponował Beethoven muzykę poważną, targaną namiętnościami, gwałtowną, dramatyczną i pełną patosu. Dla Charlesa Rosena – wybitnego znawcy stylu klasycznego – "tonacja c-moll stała się symbolem jego artystycznego charakteru".
III Koncert fortepianowy c-moll op. 37 zaczął powstawać między późną jesienią 1799 i wiosną roku 1800, a wykrystalizował się ostatecznie dopiero przed wydaniem drukiem – w 1804 roku. Oficjalna premiera dzieła zaplanowana została na 2 kwietnia 1800 roku w Hofburgu, ale Beethoven nie zdążył (miał ukończoną prawie część pierwszą i ledwie naszkicowane pomysły drugiej). Wrócił do III Koncertu w roku 1802, przed następną planowaną prezentacją, ale także i wtedy nie udało się ukończyć utworu. Dopiero 5 kwietnia 1803 roku Koncert c-moll usłyszała wiedeńska publiczności. Ale dzieło wcale nie było wtedy ukończone! Beethoven grał partię solową z własnego rękopisu. Kartki przewracał mu Ignaz von Seyfried i wspominał później: "Nie widziałem prawie nic oprócz pustych stron; co najwyżej, na jednej lub kilku kartach zostało zapisanych zupełnie niezrozumiałych dla mnie kilka egipskich hieroglifów, by służyć mu jako wskazówki; ponieważ grał prawie całą partię solową z pamięci; jak to często bywa, nie miał czasu, by wszystko zapisać na papierze".
O fascynujących perypetiach III Koncertu c-moll op. 37, który obok II Symfonii D-dur op. 36, jest najważniejszą orkiestrową kompozycją z samego początku XIX wieku oraz o Pieśniach op. 48 toczyła się opowieść w audycji z cyklu "Beethoven 2020".
Zapraszał Marcin Majchrowski.
***
Data emisji: 28.09.2020
Godzina emisji: 22.00