"Ten młody geniusz zasługuje na wsparcie, aby mógł podróżować. Gdyby kontynuował tak, jak zaczął, z pewnością zamieniłby się w drugiego Wolfganga Amadeusza Mozarta – to jest opinia Christiana Gottloba Neefego o jego młodym uczniu – Ludwiku van Beethovenie. Została opublikowana kilka miesięcy przed ukazaniem się drukiem trzech sonat na fortepian, skomponowanych przez "drugiego Wolfganga Amadeusza".
W październiku 1783 roku u Bosslera w Spirze wysztychowany został sonatowy tryptyk. Na karcie tytułowej tego wydawnictwa było napisane: "Trzy Sonaty na Pianoforte, poświęcone Jego Eminencji Arcybiskupowi i Elektorowi z Kolonii, skomponowane przez jedenastoletniego Ludwiga van Beethovena". Nawet jeśli do wieku młodego adepta kompozycji wkradła się niewielka nieścisłość – Beethoven miał w rzeczywistości 13 lat, to jednak wielkiej różnicy to nie czyni. Świadczy to wielkim talencie cudownego dziecka, które wstępowało w nastoletni wiek.
Do tych utworów – dzięki adresatowi dedykacji – przylgnął podtytuł Sonaty elektorskie (niem. Kurfürstensonaten). W spisie dzieł nieopusowanych Beethovena odnotowane zostały pod numerem 47. Jeśli nawet są dość proste, to jednak zapowiadają kunszt przyszłych sonat fortepianowych, a niejeden ich szczegół będzie później, w dojrzałej twórczości Beethovena, twórczo rozwinięty. Szczególnie ciekawa pod tym względem jest Sonata f-moll WoO 47 nr 2, której charakter i brzmienie wieszczy najbardziej burzliwe epizody choćby przyszłej Sonaty c-moll op. 13, zwanej "Patetyczną".
***
Tytuł audycji: Beethoven 2020
Prowadzi: Marcin Majchrowski
Data emisji: 31.10.2019
Godzina emisji: 22.00
bch/am