Michał Klauza: Orkiestra to relacja. Trzeba dużo pracować razem

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2020 12:16
- Artyści, którzy na co dzień nie grają muzyki operowej wykonali ogromną pracę. My nie gramy oper. My to robimy na  jeden raz i ta jednorazowa praca została doceniona. W Polsce nie ma większej nagrody muzycznej niż Fryderyk - komentował w audycji "Cafe muza" fakt, że Orkiestrę Polskiego Radia w Warszawie oraz Chór Filharmonii Narodowej nagrodzono Fryderykiem w kategorii Muzyka Chóralna i Oratoryjna za album "Karol Szymanowski: Hagith".
Audio
  • Rozmowa z dyrektorem artystycznym Orkiestry Polskiego Radia Michałem Klauzą (Cafe muza/Dwójka)
Na zdj. dyrygent Michał Klauza, koncertowe wykonanie opery komicznej Karola Kurpińskiego Szarlatan, czyli wskrzeszanie umarłych, Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, 10.09.2017
Na zdj. dyrygent Michał Klauza, koncertowe wykonanie opery komicznej Karola Kurpińskiego "Szarlatan, czyli wskrzeszanie umarłych", Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego, 10.09.2017Foto: Wojciech Kusiński/PR

Michał Klauza to także gościnny dyrygent Teatru Bolszoj w Moskwie, przez szereg lat kierownik muzyczny Opery i Filharmonii Podlaskiej, wieloletni dyrygent Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia oraz dyrygent i zastępca dyrektora muzycznego Welsh National Opera w Cardiff.

Za nami uroczysta gala przyznania Fryderyków w kategoriach muzyki poważnej. Wśród laureatów znalazła się Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie za wykonanie "Hagith" Karola Szymanowskiego, Michał Klauza, który opracowywał tę operę przyznał, że nie było to błahe zadanie - Kiedy przygotowywałem się do tego wykonania, to początkowo zastanawiałem się jak ogarnąć to bogactwo pomysłów, ale również orkiestracji, tą mnogość motywów przewodnich, które z tego gąszczu trzeba wydobyć - mówił dyrygent o stosunkowo krótkim utworze Szymanowskiego. - To nie jest długi utwór, ale żeby wniknąć w tkankę potrzebowałem kilku długich, acz bardzo przyjemnych tygodni. Dokopanie się do idei kompozytora i właściwe jej zrozumienie, przynosi ogromną satysfakcję.

Wykonanie "Hagith" przez Orkiestrę Polskiego Radia w Warszawie miało charakter incydentalny. - Artyści, którzy na co dzień nie grają muzyki operowej wykonali ogromną pracę. My nie gramy oper. My to robimy na jeden raz i ta jednorazowa praca została doceniona. W Polsce nie ma większej nagrody muzycznej niż Fryderyk - stwierdził Michał Klauza.

Mówiąc o swojej karierze, dyrygent zdradził, że ma w dorobku ważny etap operowy. - Muszę powiedzieć, że najwięcej moich partytur pochodzi z Welsh National Opera. Ale wszystko zaczęło się w Operze Narodowej. Trafiłem pod ojcowskie skrzydła maestro Jacka Kasprzyka jako jego asystent i przez kilka lat miałem szansę pracować dla Teatru Wielkiego, który w tym czasie był wyjątkowy, bo mogłem obserwować jak od 1998 roku rośnie poziom artystyczny tej instytucji, co w przyszłości pomogło mi podejmować podobne działania - mówił o czasie pracy w Teatrze Wielkim, który przygotował go do wyzwań za granicą.  -  Każdy zespół może iść w górę. Nawet udało mi się przekonać Anglików w Welsh National Opera, żeby "coś, co było tak do lat" zmienić. 

Michał Klauza będzie gościem audycji "Znacie to posłuchajcie" w tygodniu 16-20 marca, o godz. 12.45.

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza"

Prowadził: Andrzej Sułek

Gość: Michał Klauza (dyrektor artystyczny Orkiestry Polskiego Radia) 

Data emisji: 15.03.2020

Godzina emisji: 10.00

Czytaj także

Paweł Kotla: jako dyrygent staram się twardo stać na nogach

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2018 11:17
- Dyrygent musi mieć kontrolę nad tym, co się dzieje dookoła - mówi gość audycji "Twarzą w twarz". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bassem Akiki: Dalida to piosenkarka, która łączy Wschód i Zachód

Ostatnia aktualizacja: 02.04.2019 16:57
- Śpiewała po francusku, włosku, ale i arabsku, z lekkim słodkim akcentem. To był hit w latach 90. w Libanie - opowiadał Bassem Akiki, polsko-libański dyrygent, o popularnej artystce, jednej ze swoich muzycznych fascynacji.
rozwiń zwiń