- Leonard Slatkin to cieszący się międzynarodową renomą amerykański mistrz batuty, dyrektor muzyczny Detroit Symphony Orchestra i Orchestre National de Lyon.
- Urodził się w 1944 roku w Los Angeles, w rodzinie o bogatych tradycjach muzycznych. Obecnie mieszka w Saint Louis (USA).
- Swoją edukację rozpoczął od nauki gry na skrzypcach. Następnie kształcił się w zakresie dyrygentury pod kierunkiem takich pedagogów, jak Walter Susskind (Aspen Music Festival and School) i Jean Paul Morel (Juilliard School).
Leonard Slatkin - dyrygent i kompozytor, który w przyszłym roku skończy 80 lat. Jego ostatni koncert z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach był okazją do spotkania i do rozmowy, w której Slatkin pokusił się o kilka wspomnień z lat swojej młodości.
Leonard Slatkin zobaczył oczami wyobraźni taniec niedźwiedzi
Dorastał w Los Angeles, które w latach 50. XX wieku było kolebką muzyki filmowej i symfonicznej. - Pierwszym wspomnieniem muzycznym, które dobrze pamiętam jest to, jak kwartet moich rodziców wykonuje VI Kwartet smyczkowy Heitora Villi-Lobosa. Prawdopodobnie jestem jedynym człowiekiem na świecie, który pamięta właśnie ten utwór jako pierwszy, który usłyszał. Jakimś cudem jednak zostało w mojej pamięci wspomnienie bardzo charakterystycznej, tanecznej części tego dzieła, która wtedy kojarzyła mi się z tańcem niedźwiedzi - wyznał dyrygent.
Trudne chwile po śmierci ojca
Życie Leonarda Slatkina, jak sam przyznał, od zawsze kręciło się wokół muzyki. Od 3. roku życia grał na skrzypcach, gdy miał lat 8 doszedł fortepian, a potem jeszcze altówka i na końcu kompozycja. Zwątpienie, czy chce zostać muzykiem przyszło w momencie śmierci ojca. Miał wtedy 19 lat.
- Następstwem tego był okres mniej więcej półtora roku, kiedy chciałem zostać nauczycielem języka angielskiego. Ale była jeszcze jedna domena, która bardzo mocno mnie interesowała. W moim rodzinnym domu niemal wszystko kręciło się wokół muzyki – życie codzienne i oczywiście rozmowy. Ale w nich powracał także jeszcze jeden bardzo ważny dla mnie temat – temat sportowy, a konkretnie dotyczący baseballu. Wyobrażałem sobie, że być może kiedyś będzie mi dane komentować rozgrywki baseballu w radiu - opowiadał.
59:15 2023_11_19 10_00_03_PR2_Cafe_Muza.mp3 Leonard Slatkin - dyrygent wielu talentów (Cafe "Muza"/Dwójka)
I choć Leonarda Slatkin nie został sprawozdawcą sportowym, to jako dziecko z zapałem przygotowywał się do tego fachu. - Włączałem telewizor i magnetofon, a następnie nagrywałem się udając, że właśnie prowadzę transmisję nadawanego w telewizji meczu - wspominał.
Co robi Leonard Slatkin, gdy nie dyryguje?
Bez wątpienia gość radiowej Dwójki jest człowiekiem wielu talentów. Poza działalnością muzyczną pisze też książki i, jak zdradził, przyzwoicie gotuje - choć przyznaje, że wiele lat zajęło mu zdobycie tej umiejętności...
***
Tytuł audycji: Cafe "Muza"
Prowadził: Karol Furtak
Gość: Leonard Slatkin (dyrygent)
Data emisji: 19.11.2023
Godz. emisji: 10.00
pg/kk