Czy sztuczna inteligencja zagraża muzyce? "To rzeczy tak humanistyczne, że AI ich nie zastąpi"

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2024 15:51
Rozwój sztucznej inteligencji budzi w niektórych kręgach poważne obawy o przyszłość wielu profesji. Łukasz Borowicz, który był gościem Cafe "Muza" w Dwójce, ocenił jednak, że muzyka klasyczna nie ma się czego obawiać. Ewentualne zmiany mogą jego zdaniem dotknąć muzykę rozrywkową, ale klasyka jest innym, "cudownym światem".
Łukasz Borowicz: Muzyka, która wyraża najważniejsze dla nas wszystkich wartości, daje nam szansę zatrzymania się w pędzie, nawet jeżeli czasem w nim jesteśmy
Łukasz Borowicz: Muzyka, która wyraża najważniejsze dla nas wszystkich wartości, daje nam szansę zatrzymania się w pędzie, nawet jeżeli czasem w nim jesteśmyFoto: Marcin Dławichowski/Polskie Radio

Łukasz Borowicz dyrygował w swojej karierze wieloma orkiestrami. Imponująca jest także jego dyskografia, która liczy ponad 120 albumów. W Dwójce podkreślił, że muzyka jest wyjątkowym światem, któremu trudno zagrozić.


Posłuchaj
49:18 PR2 2024_11_03-10-00-38.mp3 Łukasz Borowicz m.in. o przyszłości muzyki (Cafe Muza/Dwójka)

 

Sztuczna inteligencja i muzyka

Wiele zawodów obawia się rozwoju technologii. Tymczasem Łukasz Borowicz przyznał, że taki rozwój jest muzykom pomocny. - Wszystkie rzeczy związane z komputeryzacją bardzo nam pomagają. Mamy zupełnie inny dostęp do źródeł, niż mieliśmy dwadzieścia lat temu (…). Podczas przerwy w próbie mogę zajrzeć w manuskrypt w jednej z bibliotek i zobaczyć, czy rzeczywiście ta nuta jest tak zapisana - stwierdził.

Artysta zapytany o możliwy wpływ sztucznej inteligencji ocenił, że muzyka klasyczna nie ma czego się obawiać. - Muzyka jest dziedziną, w której moc obliczeniowa ludzkiego mózgu jest niesamowicie ważna. Jednak w ogóle kreatywność, idea wykonawcza i podejście do tego, co jest utworem muzycznym, to rzeczy, które są tak humanistyczne, że AI ich nie zastąpi - powiedział.

Cudowny świat

Dyrygent podkreślił, że wartość muzyki powoduje, iż tworzy ona swój cudowny świat, który jest niezmienny od wielu lat. - Jako muzycy jesteśmy przedstawicielami zawodu, w którym niewiele zmieniło się w ciągu ostatnich 250 lat. To cudowny świat. Jesteśmy żywymi dinozaurami, które cieszą się cudownym światem - zaznaczył.

Dużym atutem jest także możliwość bezpośredniego uczestnictwa w koncertach, które szczególnie doceniono w ostatnich latach. - Wartość koncertów i spotkania się z dźwiękiem na żywo staje się ponownie czymś docenianym. Wydaje mi się, że ma na to wpływ między innymi doświadczenie pandemii. Pokazała nam ona, jaką wartość ma spotkanie się z muzyką na żywo - ocenił.

Czas refleksji

Łukasz Borowicz mimo swojego zapracowania docenia także walor muzyki, jakim jest możliwość zwolnienia i refleksji. - Muzyka, która wyraża najważniejsze dla nas wszystkich wartości, daje nam szansę zatrzymania się w pędzie, nawet jeżeli czasem w nim jesteśmy. Dlatego też muzyka ma się dobrze pomimo zapowiedzi, że ma nie mieć już przyszłości - powiedział.

Czytaj także: 

- Jak byłem na studiach, wszyscy martwili się, co będzie z operą; że opera to gatunek bez przyszłości, że kto będzie do nich chodził. Teraz do opery trudniej się dostać niż jeszcze dwadzieścia lat temu - dodał.


***

Tytuł audycji: Cafe "Muza"

Prowadził: Róża Światczyńska

Gość: Łukasz Borowicz (dyrygent)

Data emisji: 3.11.2024

Godz. emisji: 10.00

dz/wmkor

Czytaj także

Łukasz Borowicz nagrodzony Fryderykiem: jestem elementem w sztafecie pokoleń

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2024 11:00
- Koncerty zespołów Polskiego Radia to są godziny nagrań archiwalnych, to są godziny koncertów transmitowanych, tak że to jest spuścizna, na którą składa się praca całych pokoleń. Miło w tej sztafecie być jakimś drobnym elementem - mówił dyrygent Łukasz Borowicz po odebraniu Fryderyka w kategorii "Album Roku: Muzyka Oratoryjna i Operowa".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukasz Borowicz: Franz Xaver Scharwenka jest ofiarą zapomnienia typowego dla neoromantyków

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2024 18:28
- Scharwenka miał pochodzenie niemieckie, czeskie i polskie, dlatego jest przykładem tygla kultur Europy Środkowej. Tych najróżniejszych wpływów, które - dzięki wzrostowi znaczenia szkół narodowych – dały nam świeży powiew w muzyce - mówił w Dwójce Łukasz Borowicz, dyrektor muzyczny Filharmonii Poznańskiej.
rozwiń zwiń