70. urodziny Jacka Kaspszyka. "Zawsze towarzyszyła mi polska muzyka"

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2022 15:00
- Właściwie przez całą swoją karierę może nie tyle myślałem nacjonalistycznie, ile byłem zwrócony w stronę kompozytorów polskich. Byłem w komfortowej sytuacji, że w drugiej połowie XX wieku ze wszystkich krajów mieliśmy najwięcej wybitnych kompozytorów: Lutosławski, Górecki, Kilar, Penderecki, mógłbym wymieniać bez końca. Może dlatego polska muzyka zawsze mi towarzyszyła - mówił w Dwójce znakomity dyrygent Jacek Kaspszyk, który 10 sierpnia skończył 70 lat.
Jacek Kaspszyk
Jacek KaspszykFoto: mat. prasowe/Maciej Zienkiewicz
  • To było specjalne, urodzinowe spotkanie przy kawiarnianym stoliku Cafe "Muza".
  • Radiowa Dwójka zaprosiła słuchaczy i melomanów na rozmowę z wybitnym dyrygentem Jackiem Kaspszykiem, który obchodzi 70. urodziny.

Jacek Kaspszyk (ur. 10 sierpnia 1952 r.) jest absolwentem Akademii Muzycznej w Warszawie, gdzie studiował teorię muzyki, kompozycję oraz dyrygenturę w klasie Stanisława Wisłockiego. Ma w dorobku liczne, wyróżnione nagrodami, nagrania płytowe, m.in. dla EMI i Collins Classics. Jest również laureatem Diamentowej Batuty Polskiego Radia (2015) - za wybitne osiągnięcia w dziedzinie dyrygentury.

Pierwsze sukcesy

Tuż po ukończeniu studiów, mając zaledwie dwadzieścia kilka lat, wziął udział w Konkursie Dyrygenckim im. Herberta von Karajana w Berlinie, gdzie został laureatem III nagrody. To zaszczytne miejsce otworzyło młodemu dyrygentowi wiele artystycznych drzwi, choć jego zdaniem konkursów nie należy przeceniać.

- Z konkursami jest jak ze sportem: nigdy nie mamy odpowiedzi na to, czy rzeczywiście tak powinno być czy nie. Niemniej, konkurs, który wtedy był na świecie tym wiodącym, dał mi możliwość wyboru agencji koncertowych i angaży, regularnego wejścia w świat muzyczny - wyznał gość audycji.

Debiut z WOSPR

Jacek Kaspszyk rozpoczął swoją karierę dyrygencką z orkiestrą katowicką – Wielką Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach, dziś znaną jako NOSPR - do której powrócił w 2009 roku jako dyrektor muzyczny.

- NOSPR był zawsze tą czołową orkiestrą, dlatego początek mojej kariery w tej orkiestrze to była nobilitacja i olbrzymia szansa na rozpoczęcie prawdziwej drogi muzycznej. To jest fakt nie do przecenienia i zawsze w moim sercu NOSPR jest numerem jeden. Nigdy nie zapomnę, że muzycy dali mi tak olbrzymi kredyt zaufania. To był milowy krok w mojej karierze - wspominał.

Zagraniczna współpraca

Jacek Kaspszyk na swoim koncie ma również współpracę z zagranicznymi orkiestrami, m.in. Capital Radio Wren Orchestra w Londynie, której był dyrektorem muzycznym - ten etap związany jest z jego emigracją do Wielkiej Brytanii. Jak wyjaśnił dyrygent, w 1981 roku, gdy był na tournée w Niemczech, zastał go stan wojenny. - Pomyślałem wtedy, że to ostatni moment, kiedy mogę zacząć normalne życie. W kraju wszystko, co się robiło, albo się udawało, albo nie. A ja chciałem budzić się rano i myśleć tylko o swojej pracy artystycznej. Oczywiście, to się mogło udać tylko połowicznie, bo nigdy nie zapomina się o swoim kraju i jego problemach.

- Nie byłem w Polsce torturowany, nie miałem kłopotów na płaszczyźnie zawodowej czy prywatnej. Ale uważałem, że w Polsce nie miałem normalnego życia, stąd ta decyzja. Poza tym zawsze lubiłem Londyn, lubiłem tamtejszych ludzi, a moim głównym agentem był londyński Harrold Holt, stąd mój wybór. Dzięki temu mogłem przenieść więcej koncertów na Zachód, natomiast zawsze miałem myśl, że w Polsce zostawiłem wspaniałą orkiestrę i przyjaciół - dodał dyrygent.

Lekcja dyrygowania od Herberta von Karajana

Jacek Kaspszyk w rozmowie opowiadał także m.in. o swoich artystycznych autorytetach. Jednym z nich jest znakomity austriacki dyrygent Herbert von Karajan, z którym gość radiowej Dwójki miał okazję współpracować.

- Pracując nad Rosenkavalier Straussa, zapytałem Karajana, jak mam zagrać jeden fragment. Karajan odpowiedział: "Wiesz, gdy uczyłem się skakać na koniu przez przeszkody, to nie spałem całą noc przed pierwszym treningiem, zastanawiając się, jak skoczyć. Rano zapytałem o to trenera, który powiedział mi: musi pan pamiętać o jednej rzeczy - to koń skacze, nie pan". Ta rada w pierwszej chwili wydała mi się szalenie banalna, a z czasem okazała się sprawą fundamentalną. Myślę, że ta porada to latarnia dla wszystkich, w szczególności młodych, dyrygentów - zaznaczył artysta.

Posłuchaj
59:37 2022_08_14 09_59_59_PR2_Cafe_Muza.mp3 Plurimos annos! Jacek Kaspszyk świętuje w Dwójce (Cafe "Muza"/Dwójka)

***

Tytuł audycji: Cafe "Muza"

Prowadziła: Róża Światczyńska

Gość: Jacek Kaspszyk (dyrygent, laureat Diamentowej Batuty Polskiego Radia)

Data emisji: 14.08.2022

Godzina emisji: 10.00

mo/am

Czytaj także

Jacek Kaspszyk: dziś muzyków już nic nie zaskoczy

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2015 19:24
– Orkiestrze nie trzeba dzisiaj niczego tłumaczyć. Muzycy są przygotowani już na pierwszej próbie – mówił dyrygent finałowego koncertu Warszawskiej Jesieni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Diamentowa Batuta. Polskie Radio i mistrzowie dyrygentury

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2021 05:45
14 listopada 2021 roku Polskie Radio wręczy Agnieszce Duczmal Diamentową Batutę za wybitne osiągnięcia w dziedzinie dyrygentury. To dobra okazja, by przypomnieć sylwetki oraz radiowe nagrania dotychczasowych laureatów tej szczególnej nagrody.
rozwiń zwiń