54:47 2021_02_20_12_00_12_PR2_Mazurek_słucha.mp3 Rozmowa z ks. prof. Janem Sochoniem o muzyce, duszpasterstwie i poezji (Mazurek słucha/Dwójka)
Zobacz wideo:
Gościem dzisiejszej audycji "Mazurek słucha" był poeta, filozof, krytyk literacki i... bigbitowiec, ks. prof. Jan Sochoń. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął w... kościele.
- Jak byłem młodym człowiekiem to w swojej rodzinnej miejscowości ówczesny ksiądz wikary Piotr Bożyk założył zespół bigbitowy "Cor unum", czyli „Jedno serce”. Wraz z kolegami ze szkoły graliśmy w tym zespole - opowiadał Jan Sochoń.
Pomimo oporów ówczesnego proboszcza muzyka bigbitowa towarzyszyła mszom świętym w rodzinnej miejscowości księdza.
- Była to próba ówczesnego wikarego nawiązania porozumienia z młodzieżą, żeby dać im jakiś znak i przyciągnąć ich do ewangelii, bo "gołe" nauczanie nie skutkowało - mówił ksiądz profesor.
Dr Piotr Rypson: sztuką zachwyciłem się na wagarach
Z miłości do poezji
Pomimo ogromnej miłości do muzyki ksiądz profesor stanął przed ważną decyzją na temat swojej przyszłości i miejsca, w którym chciałby się kształcić. Padło na polonistykę, którą ukończył na filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku.
Nie sposób zliczyć wydanych przez księdza profesora tomików poezji, którą zaczął tworzyć pod koniec liceum. Dawała i daje ona księdzu wiele radości, przynosi ulgę, ale w przeszłości stała się również sposobem na dobrą ocenę z egzaminu maturalnego.
- Pisząc pracę podczas matury z języka polskiego zrobiłem taki manewr, że cytowałem swoje własne wiersze, podpisując je Rafał Wojaczek albo Urszula Kozieł. Słyszałem później od nauczycieli "Ależ Jasiu jesteś rozeznany w tej współczesnej poezji, nawet my o tym nie wiemy!" i w ten sposób zdałem maturę z języka polskiego – opowiadała ksiądz Jan Sochoń.
Oprócz tworzenia poezji, ksiądz jest również jej czytelnikiem i przyznaje, że poezja jest dla niego niezmiernie ważnym motorem napędowym do twórczych działań.
- Zdarza się, że jakaś treść poetycka czy emocja zawarta w wierszu innego poety mnie nakierowuje na pewien sposób formułowania swojego doświadczenia literackiego - opowiadał w audycji Roberta Mazurka.
Duszpasterstwo
Po ukończeniu studiów polonistycznych, podczas których prace naukowe księdza profesora skupiały się oczywiście wokół poezji plany młodego Jana Sochonia wcale nie łączyły się ze wstąpieniem do seminarium.
- Dwa lata po studiach szukałem swojego miejsca i odczuwałem wewnętrzne napięcie i fizyczny, piekący ból, że nie robię tego, co powinienem. Postanowiłem, że będę studiował teologię w seminarium w Lublinie. Niestety mnie tam nie przyjęto, ponieważ byłem za stary - opowiadał Jan Sochoń.
Ostatecznie ksiądz profesor rozpoczął swoje studia teologiczne w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym w Warszawie. Swoje pierwsze spotkanie z księdzem rektorem wspominał w zabawnej anegdocie:
- Rektor, a późniejszy biskup Kędziora zaprosił mnie do swojego pokoiku, gdzie usiadłem na takiej psychoanalitycznej kozetce, on obok mnie i pierwsze pytanie jakie zadało to było: "Proszę pana – ma pan dzieci?", a ja na to: "Ja bardzo księdza przepraszam, nie mam". W ten sposób zostałem przyjęty do seminarium.
Pamięci księdza Jerzego
Ksiądz profesor Jan Sochoń znał osobiście księdza Jerzego Popiełuszkę jeszcze w czasach, gdy ten był młodym człowiekiem, a po jego tragicznej śmierci przygotowywał dokumenty niezbędne do beatyfikacji księdza. W procesie sporządzania dokumenty ksiądz Jan Sochoń rozmawiał z zabójcami księdza Jerzego Popiełuszki.
- Zgodnie z prawem kościelnym należało zadać im fundamentalne pytanie "Czy ksiądz Popiełuszko prosił ich o darowanie życia?". Gdyby tak było proces zrywa się w zarodku. W związku z tym trzeba było porozmawiać z zabójcami księdza Jerzego - opowiadał ksiądz profesor.
Podczas tych rozmów ksiądz Jan Sochoń występował w roli dziennikarza, ale mimo to miał wrażenie, że Grzegorz Piotrowski żałuje swoich czynów i ma wolę zmian w swoim życiu. W rozmowie z Robertem Mazurkiem przyznał jednak, że patrząc z perspektywy czasu Grzegorz Piotrowski był doskonale przygotowany do swojej roli i grał ją dalej przed księdzem.
Ks. Józef Naumowicz: 25 grudnia to umowna data narodzin Jezusa [WIDEO]
Wspominając księdza Jerzego Popiełuszkę jako człowieka delikatnego, wrażliwego, ale i lubiącego gadżety, ksiądz profesor wspominał również jego niewyobrażalną przemianę. - Na księdza Jerzego wpłynęły trzy rzeczy: wychowanie rodzinne i środowiskowe, następnie kultura przykościelna i ruch "Solidarności" oraz delikatna i cicha aktywność Ducha Świętego - mówił.
Życie poza poezją
W audycji Robert Mazurek pytał księdza profesora Jana Sochonia o jego pasje, którymi jest wino i jazz.
- W jazzie interesuje mnie to, że tam jest taka harmonia, która mnie wewnętrznie unieruchamia. Poza tym muzyka jazzowa jest muzyką kreatywną i kreacyjną - opowiadał teolog.
Ksiądz profesor Jan Sochoń zdradził również, że muzyka przynosi mu ukojenie w trudnych, pandemicznych czasach, w których z trwogą myśli o losach Polski i chrześcijańskiego świata.
Zobacz zapowiedź:
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: ks. prof. Jan Sochoń (poeta, krytyk literacki, teolog i filozof, wykładowca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego)
Data emisji: 20.02.2021
Godzina emisji: 12.00
ml
