Zobacz wideo:
- Dariusz Gajewski to reżyser filmów dokumentalnych i fabularnych.
- W 1989 roku rozpoczął studia w Łódzkiej Szkole Filmowej.
- Obecnie pracuje również jako scenarzysta.
Reżyser wspominał czasy liceum w Częstochowie. - Śpiewałem z Muńkiem Staszczykiem w początkach T.Love. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że nie jestem muzykiem, nie interesuje mnie życie w trasie koncertowej. To były pionierskie początki, to, że ktoś nie umiał grać, wcale go nie dyskwalifikowało - stwierdził Dariusz Gajewski.
Mówił również o studiach na łódzkiej filmówce. - Oglądałem filmy jak leci, wszystko dosłownie, chłonąłem kino pod różnymi postaciami. - Na studiach można było korzystać z biblioteki, zamówić go sobie i obejrzeć w kinie, czasami spędzałem tam po 10 godzin dziennie. Wokół tego toczyło się życie towarzyskie - wspominał.
Czytaj też:
Debiut późny i bez pieniędzy
Na debiut fabularny Dariusz Gajewski czekał dość długo. - Znałem wielu ludzi, którzy poświęcili swój czas za wizję przyszłych zysków. Obraz kupiła Telewizja Polska, dzięki temu mogłem ich spłacić. Ten godzinny film powstał za udział w jego własności, scenografię zbudował Paweł Althamer, też za własne pieniądze. Potem ten film dał mi możliwość zrobienia czegoś w normalnych warunkach finansowych.
"Warszawa" i wygrany los na loterii
W 2003 roku Dariusz Gajewski święcił tryumf na Festiwalu Polskich Filmów w Gdyni. - Ten film wygrał los na loterii, za budżet telewizyjnego godzinnego filmu udało się zrobić 90-minutową fabułę. "Warszawę" kręciliśmy w temperaturach bardzo niskich, kable miedziane pękały. Siedzieliśmy w barobusie, tam było w miarę ciepło, aktorzy bardzo się koncentrowali, grali co trzeba i szybko tam wracali. To był debiut Agnieszki Grochowskiej, Łukasza Simlata, grał też Łukasz Garlicki. To nie jest film o bohaterach negatywnych, tam ich właściwie nie ma. Wojciech Marczewski określił go mianem "filmu dla wrażliwców" - mówił reżyser.
58:52 2022_01_15 12_00_02_PR2_Mazurek_slucha.mp3 Dariusz Gajewski: w dokumencie trzeba oddać się światu (Mazurek słucha/Dwójka)
Reżyser nakręcił 5 filmów fabularnych, według niego do zrobienia go trzeba mieć dobry powód i dobre intencje. - Ja nie robię jakichś interesów, do tej pory udało się mi się uniknąć zaangażowania w komercję. Ważne jest ograniczenie potrzeb, w tej chwili piszę scenariusz. Rzecz się dzieje w Iranie lat 40., to film o miłości, której świat jest bardzo przeciwny. Może uda się go skończyć w tym roku, może w 2023 - powiedział.
Castingi się nie sprawdzają
Gość Dwójki opowiedział też o tym, jak pracuje nad obsadą swych obrazów. - Jak się myśli o filmie, to warto mieć na myśli konkretną osobę, castingów prawie nie robię. Sebastiana Fabijańskiego zobaczyłem na jakiejś premierze, potem zaprosiłem go na zdjęcia próbne do "Legionów" i to był strzał w dziesiątkę - mówił Dariusz Gajewski.
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: Dariusz Gajewski (reżyser filmowy)
Data emisji: 15.01.2022
Godzina emisji: 12.00
mo