ZOBACZ WIDEO:
[YouTube Dwójki - Programu 2 Polskiego Radia]
Adam Bałdych ukończył z wyróżnieniem studia w Akademii Muzycznej w Katowicach w klasie Henryka Gembalskiego. Od 2012 roku jest związany z oficyną wydawniczą ACT z siedzibą w Monachium. W krótkim czasie stworzył własny styl, który stał się inspiracją dla nowej generacji improwizujących skrzypków. Swoją muzykę prezentował na najważniejszych festiwalach jazzowych, w prestiżowych salach koncertowych, m.in. w Polsce, Niemczech, Korei Południowej, Chinach, Japonii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Austrii, Islandii, Portugalii, Azerbejdżanie, Holandii, Szwecji, Norwegii, Finlandii, Włoszech, Hiszpanii i Indonezji.
Inspiracje klasyczne przemieszać z muzyką jazzową
Zaczynał jako skrzypek jazzowy. - Jazz to muzyka, która dała mi wolność, by improwizować, by znaleźć swoje brzmienie. Teraz wydaje mi się, że jest to nazwa, która nie określa do końca tego, co robię - mówił w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Jak przyznał, w klubach jazzowych wciąż grywa. - Wtedy jednak staram się w taki sposób dobierać program, aby inspiracje klasyczne przemieszać z muzyką, która jest bardziej w nurcie jazzowym - wyjaśnił.
"Jazz chciałbym zastąpić muzyką pełną wysublimowania"
Muzyk może liczyć na publiczność, która wie, czego może się spodziewać po jego występach. - W różnych miejscach ich zaskakuję, ale najbardziej mi zależy na tym, by sprowokować ich, by przez moment doświadczyli ciszy; wtedy zaczyna się robić interesująco, ponieważ pojawia się mnóstwo detali, które moim zdaniem są kwintesencją współczesnej wirtuozerii. Na skrzypcach można przecież pokazać mnóstwo kolorów i jest to kwintesencja współczesnej muzyki. A z drugiej strony jazz, który kojarzy mi się jeszcze z moją młodością, kiedy graliśmy z kolegami muzykę bardzo głośną i dynamiczną, chciałbym zastąpić muzyką pełną wysublimowania - wyznał.
Adam Bałdych Quintet. Wirtuoz smyczka w cyklu Jazz.PL [ZOBACZ WIDEO] >>>>
Czułem ogromną potrzebę, by improwizować
Adam Bałdych zaczynał swoją edukację od muzyki klasycznej, jednak z czasem się zbuntował. - Czułem się osaczony przez etykietę edukacji i ramy myślenia na temat tego, czym skrzypce powinny być, przynajmniej na wczesnym etapie kształcenia - mówił w audycji. - Miałem ogromną potrzebę, by improwizować. I gdzieś podświadome czułem, że brzmienie instrumentu musi być adekwatne do mojego charakteru - podkreślał skrzypek.
Czytaj także:
Czerpać z tradycji
Muzyk pochodzi z Gorzowa Wielkopolskiego. Wiele czasu spędza w Bieszczadach, gdzie słucha m.in. muzyki łemkowskiej i bojkowskiej. - Moi dziadkowie po II wojnie światowej przenieśli się z obecnej Białorusi (tereny polskiego wschodniego Polesia). Tradycję poleską czuję w swojej muzyce. Czytałem zapiski Oskara Kolberga na temat muzyki, którą tam odkrywał. Bardzo wiele z tych opisów odkrywam w mojej muzyce. (…) Mam wrażenie, że tradycja ta została mi zaszczepiona i że w tym kosmopolitycznym świecie dobrze jest wiedzieć, jakie są moje własne korzenie - stwierdził wirtuoz skrzypiec.
60:02 2022_10_01 11_59_59_PR2_Mazurek_Slucha.mp3 Rozmowa ze skrzypkiem i kompozytorem Adamem Bałdychem (Mazurek słucha/Dwójka)
***
Tytuł audycji: Mazurek słucha
Prowadził: Robert Mazurek
Gość: Adam Bałdych (skrzypek)
Data emisji: 1.10.2022
Godzina emisji: 12.00
djr/kor