Prof. Janusz Odziemkowski: Władysław Sikorski był człowiekiem o szerokich horyzontach

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2020 22:00
- Sikorski był człowiekiem o wysokim poziomie wykształcenia i kultury osobistej. Wyróżnił się już w pierwszym okresie wojny polsko-bolszewickiej. Dla ludności i żołnierzy tych miejscowości, które on zajął, stworzył szkoły. Zebrał nauczycieli i umożliwił rozpoczęcie nauki w warunkach wojny - mówił w Dwójce historyk prof. Janusz Odziemkowski o początkach kariery wojskowej znakomitego polskiego generała, polityka, premiera rządu RP na uchodźstwie, a także dowódcy 5 Armii podczas Bitwy Warszawskiej.
Władysław Sikorski
Władysław SikorskiFoto: NAC

polacy na frontach ii wojny światowej serwis specjalny wojna światowa.jpg
Polacy na frontach II wojny światowej - serwis specjalny

Posłuchaj
29:32 _PR2_AAC 2020_10_19-21-31-58.mp3 Prof. Janusz Odziemkowski o Władysławie Sikorskim w okresie wojny polsko-bolszewickiej (Bohaterowie wielkiej bitwy/Dwójka)

W audycji "Bohaterowie wielkiej bitwy" rozmawialiśmy o mniej znanym okresie życia generała i Wodza Naczelnego Władysława Sikorskiego. Jak wspominał prof. Janusz Odziemkowski, Sikorski w czasie I wojny światowej był ochotnikiem, który nie ukończył akademii wojskowej.

- Ogromna większość rekrutów nie miała żadnego szkolenia wojskowego, albo tylko takie, jakie odebrali w organizacjach paramilitarnych. Czyli w armii regularnej byliby szeregowcami lub podoficerami. W Legionach Piłsudskiego obowiązywała inna zasada, ponieważ zasługi potrafiły takiego dowódcę wynieść z niskiego szczebla na wysoki. Jednak wielu legionistów kończyło jako podoficerowie – byli to po prostu patrioci, którzy szli urzeczeni ideą walki zbrojnej, aby wywalczyć Polskę - podkreślił.

Czytaj też:

Sikorski, który walczył w Legionach Polskich w trakcie I wojny światowej, okazał się jednak przeciwnikiem politycznym Józefa Piłsudskiego. Nie poniósł jednak za to konsekwencji. - Przeciwnie, Sikorski został generałem i dowódcą grupy operacyjnej na Polesiu. Jednak wśród poborowych było wielu analfabetów, zwłaszcza wśród rekrutów z rejonów wiejskich Królestwa Kongresowego. Problem analfabetyzmu był tak dotkliwy, że były pułki, w których nie można było wybrać dostatecznej liczby żołnierzy, biegle piszących i czytających, do różnych funkcji kancelaryjnych - opowiadał historyk.

Wojna 1920 - zobacz serwis specjalny >>>

Jak podkreślił prof. Janusz Odziemkowski, Sikorski nie czekał na odgórne rozkazy. Z własnej inicjatywy kazał odbudować szkoły i zebrać ocalałą po wojnie kadrę nauczycielską. - I tutaj generał Sikorski na tle innych dowódców wyraźnie się wyróżniał: zrobił dobrą robotę pod względem uświadamiania żołnierzy i tej nauki podstawowej w szeregach, a także dania szansy tej ludności polskiej, ale i nie tylko polskiej, żeby mogła posłać dzieci do szkół. To była praca organiczna w wykonaniu generała Wojska Polskiego. Jeden z generałów nazwał Wojsko Polskie tamtych czasów "największą szkołą ludową".

Prof. Janusz Odziemkowski w audycji mówił również m.in. o Władysławie Sikorskim jako dowódcy, a także o jego porażce w bitwie o twierdzę w Brześciu.

***

Tytuł audycji: Bohaterowie wielkiej bitwy

Prowadziła: Anna Lisiecka

Gość: prof. Janusz Odziemkowski (historyk)

Data emisji: 19.10.2020

Godzina emisji: 21.30

Czytaj także

August Zaleski. Ćwierć wieku w prezydenckim fotelu

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2024 05:40
Był najdłużej sprawującym urząd prezydenta Polakiem. Funkcję na uchodźstwie pełnił od czerwca 1947 roku do śmierci 7 kwietnia 1972 roku. Choć stanowisko piastował przez 25 lat i był doświadczonym dyplomatą, jego prezydenturę trudno nazwać udaną.
rozwiń zwiń