- Jerzy Maksymiuk to artysta niepowtarzalny.
- Barwna osobowość, legenda. Jedna z ostatnich tak charakterystycznych postaci w gronie dyrygentów, która "na estradzie nie dba o estetykę ekspresji".
- Dyrygent, pianista i kompozytor - dokładnie w dniu swoich 86. urodzin był bohaterem audycji "Dwie do setki".
Z Grodna, przez Białystok, do Warszawy
Jerzy Maksymiuk urodził się w Grodnie, zaś wychował w Białymstoku, dokąd jego rodzina uciekła w czasie wojny. Już w liceum wyjechał do Warszawy, gdzie kontynuował edukację. Ukończył Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina (czyli ówczesną Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną) na trzech kierunkach: kompozycja, fortepian i dyrygentura.
Własna technika nauki
Jerzy Maksymiuk powiedział, że ma swoją technikę uczenia się utworów i składa się ona z kilku etapów. - Oczywiście partytura, fortepian, na którym umiem w całości zagrać te utwory, które zajmują w moim sercu szczególne miejsce. Ale również przepisuję i czasami jest tych kartek dużo więcej. Potem chodzę po parku i z głowy dyryguję, ręka jest bardzo ważna - zaznaczył.
Najpierw była muzyka filmowa
Wspominał czas, kiedy właściwie nie wychodził ze studia filmowego na ul. Chełmskiej w Warszawie. - Bardzo pomógł mi Henryk Kuźniak, rzadko bywa gdy jeden kompozytor wprowadza drugiego w swój świat. Pisałem szybko, dlatego chętnie mnie angażowano. Napisałem muzykę do "Sanatorium pod Klepsydrą" Wojciecha Jerzego Hasa, to był pierwszy raz, kiedy nikt nie mówił, jak mam pisać. Ta muzyka operuje światem nierzeczywistym i taki to był film - mówił Jerzy Maksymiuk.
119:49 [ PR2]PR2 (PCM) 9 kwiecień 2022 15_00_01.mp3 Jerzy Maksymiuk: kocham radio (Dwie do setki/Dwójka)
Oryginalny już jako student
Wybitny skrzypek Krzysztof Jakowicz mówił na antenie Dwójki, że Jerzego Maksymiuka zna od 64 lat. - Spotkaliśmy się jako trochę outsiderzy, ja z Wrocławia, Jurek z Białegostoku, na studiach mieszkaliśmy w jednym pokoju. Okazuje się, że ów pokój dzieliłem z jedną z najważniejszych postaci polskiego życia muzycznego, już wtedy sprawiał wrażenie dążenia do samodzielności i oryginalności. Pisywał wówczas wiersze, zagadkowe trochę - wspominał.
Praca u podstaw
Elżbieta Karaś-Krasztel mówiła, że szczyt kariery Jerzego Maksymiuka i Polskiej Orkiestry Kameralnej przypadł na jej pierwsze lata po studiach. - Bardzo chciałam go poznać. Zadzwonił któregoś dnia po 23.00 i umówiliśmy się na koncert w Rzeszowie, wtedy maestro Maksymiuk traktował te koncerty w mniejszych miejscowościach trochę jako pracę u podstaw. Początki były trudne, trochę pod górkę, ale pokonywanie jej bardzo mi się opłaciło - podkreśliła.
Od pianisty do dyrygenta
W 1961 roku Jerzy Maksymiuk został zwycięzcą pierwszej odsłony Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Ignacego Jana Paderewskiego. W latach 1970-1972 był dyrygentem Teatru Wielkiego w Warszawie. W 1972 roku stanął na czele zespołu złożonego z członków Warszawskiej Opery Kameralnej, który (od 1973 roku znany jako Polska Orkiestra Kameralna) zyskał międzynarodową sławę.
Czytaj też:
Dorobek liczący ponad 100 płyt
W 1975 roku został pierwszym dyrygentem Wielkiej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Z tą orkiestrą dwukrotnie udawał się w trasy koncertowe po Europie i Stanach Zjednoczonych. W latach 1983-1991 szefował BBC Scottish Symphony Orchestra. W uznaniu zasług został wyróżniony tytułem Conductor Laureate BBC Scottish Symphony.
Na swoim koncie Jerzy Maksymiuk ma koncerty z tak znanymi orkiestrami, jak: London Symphony, London Philharmonic, Philharmonia Orchestra, Orchestre National de France, Tokyo Metropolitan Symphony Orchestra, a w dorobku fonograficznym - ponad 100 płyt.
Utwory mają rozwijać orkiestrę
W jednym z wywiadów mówił, że "to utwory służą orkiestrze". - Utwory trzeba dobierać tak, żeby orkiestra się rozwijała - opowiadał dyrygent. To dzięki temu podejściu muzyk stanowi wzór - również dla młodszego pokolenia.
Poza prowadzeniem zespołów orkiestrowych Jerzy Maksymiuk także komponuje muzykę filmową. Jest też promotorem poważnej muzyki współczesnej - współtworzył festiwal "Warszawska Jesień" i wielokrotnie dokonywał prawykonań utworów współczesnych twórców. Słynie z silnego charakteru i barwnej osobowości. Wraz ze swoją żoną został bohaterem filmu dokumentalnego Tomasza Drozdowicza: "Maksymiuk. Koncert na dwoje".
W 2006 roku otrzymał Diamentową Batutę - nagrodę indywidualną przyznawaną przez Zarząd Polskiego Radia za "wybitne kreacje artystyczne, rozsławianie muzyki polskiej w kraju i za granicą oraz przybliżanie jej milionom słuchaczy Polskiego Radia".
***
Tytuł audycji: Dwie do setki
Prowadzili: Andrzej Zieliński i Jakub Kukla
Goście: Jerzy Maksymiuk (dyrygent, pianista i kompozytor), Krzysztof Jakowicz (skrzypek), Andrzej Wróbel (wiolonczelista, jeden z założycieli Polskiej Orkiestry Kameralnej), Elżbieta Karaś-Krasztel (pianistka), Ewa Piasecka-Maksymiuk (żona i menadżer Jerzego Maksymiuka)
Data emisji: 9.04.2022
Godzina emisji: 15.00
mo