Basia Trzetrzelewska: sukces nie zawrócił mi w głowie

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2023 09:10
- Było bardzo przyjemne być docenianym i lubianym przez publiczność amerykańską, w tym samym czasie rozwinęła się też nasza kariera w Japonii. Jeździliśmy z jednego końca świata na drugi. Patrząc z perspektywy czasu - nie zawróciło mi to w głowie - mówiła w Dwójce Barbara Trzetrzelewska, polska gwiazda, która osiągnęła wielki sukces w Ameryce.
Basia Trzetrzelewska
Basia TrzetrzelewskaFoto: Wojciech Kusiński/Polskie Radio

Jej albumy w samych Stanach Zjednoczonych sprzedały się w nakładzie kilku milionów kopii, a single plasowały się na wysokich miejscach list przebojów m.in. "Billboardu". 

Barbara Trzetrzelewska zadebiutowała jako wokalistka w rockowym zespole Astry. Po nim były Alibabki, z którymi występowała w latach 1972–1974, koncertując głównie w Polsce – w tym na festiwalach w Sopocie i Opolu – oraz w innych krajach bloku wschodniego.

Od Opola na Wyspy

W 1976 r. wzięła udział w XIV KFPP w Opolu jako solistka z utworem "Piosenka zakochanie". Występ nie okazał się szczęśliwy i był krokiem do późniejszych decyzji o przeprowadzce, która stała się faktem w styczniu 1981 roku. – Wyjechałam z Polski z powodów zupełnie prywatnych i nawet nie wiedziałam, że będę kontynuować karierę muzyczną – mówiła wokalistka. – A jednak tak się życie potoczyło, że skończyłam studia, zaczęłam nagrywać w Anglii i jestem, gdzie jestem.  

Szokujące Stany

Cofnijmy się jednak o kilka lat. Pierwsza wizyta Basi w Stanach Zjednoczonych to wyjazd z zespołem Perfect do Chicago, pod koniec lat 70. Wokalistka śpiewała w debiutującej wówczas formacji. – Występowaliśmy w polonijnym klubie, to było moje pierwsze poważniejsze doświadczenie na Zachodzie. Mieszkałam tam przez wiele miesięcy. To był szok – nie kryła. – Wszystko mnie tam szokowało, bardzo tęskniłam za Polską i nie mogłam się doczekać powrotu.

Matt Bianco i Basia

W latach 80. nasza rozmówczyni rozpoczęła współpracę z brytyjskim zespołem Matt Bianco, a jednocześnie prowadziła karierę solową pod pseudonimem Basia. 

Co poza talentem pomogło Basi w osiągnięciu sukcesu scenicznego? – Udało nam się wpaść w nastrój tego, co się grało w Stanach w tym czasie. Rozpoczęła się moda na muzykę taką jak nasza, która najczęściej była prezentowana w Stanach w formie instrumentalnej – tłumaczyła artystka. – Myśmy byli jednymi z niewielu wykonawców, którzy mieli jeszcze wokalną stronę.

W styczniu br. Basia wystąpi w kilku polskich miastach z koncertami.

Posłuchaj
18:54 2023_01_20 08_32_19_PR2_Jazzwowa_rozmowa.mp3.mp3 Rozmowa z wokalistką Basią Trzetrzelewską (Jazzowa rozmowa w Poranku Dwójki)

 

***

Tytuł audycji: "Jazzowa rozmowa" w "Poranku Dwójki"

Prowadził: Andrzej Zieliński

Gość: Barbara Trzetrzelewska (wokalistka)

Data emisji: 20.01.2023

Godz. emisji: 8.30

mg/kor

Czytaj także

Ewa Bem 55 lat na scenie. Zaczęło się od projektu "Bluesełka"

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2022 18:15
- Nagrana jakimś sumptem msza czarnoskórych katolików, gdzieś w jakimś kościółku w Stanach, została przywieziona tutaj. Do tych wszystkich przewspaniałych pieśni został dopisany polski tekst pana Bogusława Choińskiego - wspominała w Dwójce swoje muzyczne początki królowa polskiego jazzu, wokalistka Ewa Bem. Artystka udzieliła wywiadu przed koncertem, który odbędzie się w piątek, 30 września, w ramach naszego radiowego cyklu "Jazz.PL".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Les Swingle Singers - legendarny jazzowy zespół wokalny

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2022 18:00
W audycji wróciliśmy do muzyki jazzowej! Tym razem jazz połączyliśmy z wokalem. Bohaterem "Kalamburów" był słynny zespół The Swingle Singers, w którego wykonaniu zabrzmiały nie tylko standardy, ale też arcydzieła muzyki klasycznej oraz przeboje Beatlesów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Novi Singers. "Wymyśliliśmy swój własny język"

Ostatnia aktualizacja: 31.12.2022 17:15
Jaki zespół mogą założyć skrzypkowie, flecista i realizator dźwięku? Oczywiście jazzowy kwintet wokalny. - Pamiętam, że Helen Shapiro, kiedy przyjechała do Polski, potrzebowała chórku, bo nie przywiozła swojego, i myśmy jej pewne rzeczy podśpiewywali. I zaczęło się tak, że były cztery męskie głosy, jeszcze nie było Ewy (Wanat - red.) - tak o początkach grupy Novi Singers opowiadał jeden z jej twórców Waldemar Parzyński.
rozwiń zwiń