Po pierwsze aktywista. W wieku 96 lat zmarł Harry Belafonte Piosenka Harry'ego Belafontego "Banana Boat" roztańczyła rodzinę smutnych nuworyszy w "Soku z żuka" Tima Burtona. "Jump in the line" znają i nucą wszystkie dzieci. Wes Anderson złożył artyście hołd, nazywając jego imieniem statek w "Podwodnym świecie Steve'a Zissou". Belafonte zmarł 25 kwietnia w wieku 96 lat. Poza karierą muzyczną piosenkarz angażował się także w działalność społeczną: walczył między innymi o prawa dla Afroamerykanów w ponurych czasach segregacji. Zobacz więcej na temat: Trójka MUZYKA Katarzyna Cygler Józef Niewiarowski muzyka rozrywkowa