Polskie Radio
Section05

mieszkanie

"Tajemnica"

X, bohaterka reportażu pragnie pozostać anonimową. Opowiada o wydarzeniu z przeszłości, które jest obecne w jej świadomości każdego dnia. W późnych latach 50-ych jako młodziutka dziewczyna urodziła nieślubne dziecko. Najbliższe otoczenie zadecydowało za nią, że dziecko zostanie oddane do adopcji zamożnej rodzinie z wyższych sfer partyjnych. Nie śmiała i nie mogła protestować. Fakt ten okryto tajemnicą. Wyszła za mąż urodziła następne, dziś ma już dorosłe dzieci, wnuki, szczęśliwą rodzinę. Nie mogła jednak zaznać spokoju. Po latach odszukała swego pierworodnego syna, który mieszka za granicą. Jego przybrani rodzice już nie żyją. X rozmawia z nim co pewien czas przez telefon, tylko syn nie wie, że rozmawia ze swoją rodzoną matką. Nie zdecydowała się na powiedzenie prawdy, ale zapragnęła podzielić się nią z reporterką radiową. Stąd to niezwykłe wyznanie, za którym kryją się pytania szczególnie obecne w wigilię Wigilii: Czy powinna wyznać synowi, że ma matkę, czy tym samym zburzy dotychczasowe życie , jego rodzinie i swoim pozostałym dzieciom ? Po audycji Janina…
Zobacz więcej na temat:  dzieci fakt Janina Jankowska rodzice

" Zapis obecności "

Przemiany ustrojowe w Polsce lat osiemdziesiątych widziane oczami Węgrów - działaczy podziemnej opozycji demokratycznej są tematem audycji dokumentalnej. Którą nadamy w kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Węgrzy mieszkający w Polsce nie byli wyłącznie obserwatorami dokonujących się przemian - byli także ich aktywnymi uczestnikami. To interesujące spojrzenie na sprawy dobrze nam znane - tym razem z perspektywy narodu z którym łączą nas historyczne związki przyjaźni - proponują nam Janos Tischler - historyk, vice dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie , Peter Borenich - dokumentalista, dziennikarz Radia Węgierskiego i Krzysztof Wyrzykowski ze Studia Reportażu i Dokumentu PR..
Zobacz więcej na temat:  POLSKA Węgry Warszawa Krzysztof Wyrzykowski

"Dzielmy się tym, co mamy"

O tym, że można zrobić "coś z niczego ", że zapał i gorące serca potrafią czynić cuda, przekonałem się odwiedzając skromne mieszkanie Wojciecha Onyszkiewicza, które jest siedzibą stowarzyszenia "Dzielmy się tym, co mamy ". Plonem pięcioletniej działalności Stowarzyszenia jest m.in. zorganizowanie 800 wycieczek do Warszawy dla 30 000 dzieci wiejskich. Ich rodzice przekazali w zamian produkty rolne, z których przygotowano 5 milionów ciepłych posiłków w stołecznych schroniskach dla bezdomnych i domach dziecka. - Wszystko to nie było by możliwe, gdyby nie społeczne działanie woluntariuszy warszawskich licealistów.
Zobacz więcej na temat:  dom dziecka dzieci Krzysztof Wyrzykowski rodzice Warszawa

"Odłączeni"

Mieszkają w ogromnej oborze zwanej lotniskiem, tylko matki z dziećmi śpią w maleńkich pokoikach byłego biura. Radzą sobie jak mogą - ktoś przywiezie makaron z hurtowni, ktoś inny ubraniami napali w piecu, a jeszcze inny posprząta, ugotuje, poda lekarstwa chorym. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ... zima. Kiedy zaczęły się pierwsze mrozy, zakłady postanowiły upomnieć się o zaległe rachunki. Najpierw telekomunikacja. Nie było pieniędzy - odłączono telefon. Potem zakład energetyczny odłączył prąd , a jak nie ma prądu, nie ma światła, ogrzewania, nie ma wody. Ośrodek mieści się z dala od miasta, do najbliższej budki telefonicznej jest kilkanaście kilometrów. + 1' reklamy na akcje "Oddech dla Damiana..."
Zobacz więcej na temat:  dzieci makaron pieniądze telekomunikacja

"Uczniowie pilnie poszukiwani"

Zamieszkujący w Kazachstanie Polacy bardzo często narzekają na to, że Polska przysyła im zbyt mało nauczycieli. Według ostatniego spisu powszechnego w Kazachstanie żyje ok. 60 tysięcy Polaków. W tym roku szkolnym wysłano tam 25-ciu nauczycieli. W latach poprzednich było ich nieco więcej. Decydując się na bardzo trudne warunki bytowe, rozłąkę z rodziną i przyjaciółmi - jadą do dalekiego kraju by pomóc naszym rodakom (dzieciom i dorosłym) zachować polską mowę, tradycję i kulturę. Borykają się z wieloma trudnościami:brak światła, wody, mieszkania, brak pomocy szkolnych czy wreszcie nie zawsze pozytywny stosunek miejscowych władz. To wszystko jednak - jak sami mówią da się jeszcze wytrzymać. Największy problem polskich nauczycieli w Kazachstanie dotyczy bowiem samych uczniów...
Zobacz więcej na temat:  Kazachstan POLSKA dzieci

"17 września 1939 w dwu odsłonach czyli wieś i miasto"

Odsłona pierwsza: "Z Polski do Polski" - 11' Exodus Polaków mieszkających po obu stronach obecnej granicy polsko- biłoruskiej, związany z wkroczeniem do Polski 17 września 1939 roku wojsk sowieckich. Bohaterami reportażu są Ci, którzy to przeżyli, a pochodzą z różnych stron Polski, Białorusi i Ukrainy. Od paru lat mogą się już spotykać w rocznicę tamtych dramatycznych wydarzeń. Wchodzimy w niepowtarzalną atmosferę ludzi pogranicza, który dzielą się z nami swoimi tęsknotami. Odsłona druga: "A wrzesień był taki słoneczny" - Pani Zofia, panienka z tzw. dobrego, lubelskiego domu wspomina swoje piękne miasto, które we wrześniu 1939 znalazło się w kleszczach dwu agresorów. Pamięta szczegóły z których wyłaniają się żywe obrazy przeszłości. Kolorowy świat dzieciństwa zaczął się na jej oczach rozpadać: "Nagle przerwano w radiu hymn narodowy... ...narastała świadomość końca świata.....ściskali się Niemcy z Rosjanami na Placu Litewskim....już nie było niedzieli wtedy. Każdy dzień był powszedni."
Zobacz więcej na temat:  POLSKA 17 września 1939 Białoruś koniec świata

"Chciałbym tutaj zostać"

Dzieci rysują swój dom i rodziców. Mama na rysunku Wiktora ma długie piękne włosy.11-letni Wiktor jest Bułgarem, który od 3 lat mieszka nielegalnie w Polsce i równie nielegalnie uczęszcza do polskiej szkoły. Mama uprawia najstarszy zawód świata na jednej z autostrad, które prowadzą na zachód. Dzięki temu Wiktor ma co jeść, choć musi się chować za każdym razem, gdy matka za nierząd zostaje zatrzymana przez policję na 48 godzin. Z Bułgarii pamięta głód, żebranie na ulicy i pijanego ojca, który się powiesił. Tu ma serdecznych kolegów, u których może przebywać całe dnie. Jaka jest przyszłość Wiktora? Nie ma w Polsce żadnych praw, nie może otrzymać świadectwa szkolnego, bo formalnie go tu nie ma. Skończył tylko pierwszą klasę szkoły podstawowej w Bułgarii. W każdej chwili może być tam deportowany, czego bardzo się boi. Powoli zapomina języka ojczystego. Gdzie będzie żył Wiktor ? Jak można mu pomóc ?
Zobacz więcej na temat:  POLSKA Bułgaria autostrady dzieci

"Pod odkrytym niebem"

Losy dwóch kobiet o tym samym imieniu Maria łączy wywózka do Kazachstanu. Jednak kolejność transportów czyli czas i miejsce skąd zostały wywiezione zadecydowały o całym ich życiu. Ta, którą deportowano z terenów dawnej Rzeczpospolitej w 1940 r - po sześcioletniej tułaczce wróciła do kraju. Druga - wywieziona w 1936 roku z ziem, które w 1921 po Traktacie Ryskim weszły w skład ZSRR, do dziś mieszka w Kazachstanie. Czy ma szansę na powrót do ojczyzny przodków ?
Zobacz więcej na temat:  Kazachstan Rzeczpospolita transport