wyłączenie banerów w PolskieRadio.pl (1466)

Odcinek 12

W oczekiwaniu na Eugeniusza, tata wręcza Róży bukiecik, przeznaczony dla pani wychowawczyni, z okazji jej urodzin. Dziewczynce bardzo podobają się kwiaty, jednak w drodze do szkoły, jej zachwyt nieoczekiwanie zostaje zmącony przez emerytowaną kwiaciarkę Ewelinę. Dlaczego skrytykowała ona bukiet? Posłuchajcie!

Odcinek 11

W dzisiejszym odcinku Róża zastanawia się, dlaczego wyglądający niepozornie Tramwaj Eugeniusz, tak szybko jeździ. Tata tłumaczy jej, że nie należy oceniać innych zbyt pochopnie, bo można się pomylić, tak jak w przypadku podróżującego razem z nimi górnika, który mimo, że jest niskiego wzrostu, potrafi robić wielkie rzeczy. Zobacz więcej na temat: POLSKIE RADIO DZIECIOM słuchowisko dla dzieci Tramwaj zwany Eugeniuszem

Odcinek 10

Podczas podróży Tramwajem Eugeniuszem, tata i Róża grają w grę – zgadują, co widzą na literę „E” i „K”. Razem z nimi jedzie jeszcze jeden pasażer - Kajetan Krawiec, który szyje z wyobraźni. Róża prosi go, aby uszył jej mięciutki szalik, a tacie kalesony. Czy prośba zostanie spełniona?

Odcinek 8

W dzisiejszym odcinku Róża zastanawia się, czy Tramwaj Eugeniusz byłby równie fantastycznym autobusem. Wraz z tatą podczas podróży spotykają Panią Miłą, która jest „nieznośnie dobra w byciu dobrym”. Co to znaczy? Posłuchajcie naszego słuchowiska i odpowiedzcie na pytanie, czy Wy też tacy jesteście? :)

Odcinek 6

Dzisiaj wraz z Różą i jej tatą będziecie mieli okazję poznać Panią Naczelnik Ludmiłę. Opowie ona, dlaczego ważne jest własnoręczne podpisywanie dokumentów. Róża zastanawia się, czy trafi do urzędu, w którym pracuje Pani Naczelnik. Dlaczego i co to za Urząd? Sprawdźcie sami!

wyłączenie banerów

Odcinek 12

Odcinek 11

Odcinek 10

Odcinek 9

Odcinek 8

Odcinek 7

Odcinek 6

Odcinek 5

Odcinek 4

Odcinek 3

Odcinek 2

Odcinek 1

Bogdan Żurek: : Niby się nie zgadzał, żeby być bardem Solidarności, ale ogólnie to mu było z tym przyjemnie, że tak go okrzyknęły miliony

Janusz Weiss: Zobaczyłem Jacka na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie. Byłem wtedy jurorem. Za wykonanie "Obławy" przyznaliśmy mu pierwsze miejsce.

Filip Łobodziński: "Mury" Kaczmarskiego nabrały cech hymnu zbiorowego. Inny był jej zamysł, była to historia samotnego śpiewaka, nie ma takiego czegoś jak wspólny los, wspólna walka, bo każdy z nas toczy tę walkę indywidualnie

Jan Pietrzak: Zaprosiłem go do "Melodii", która była naprzeciwko Komitetu Centralnego. Zaśpiewał "Obławę" i jakiś inny utwór Wysockiego. To było niezwykłe zderzenie realizmu tej marnej knajpy z jego entuzjastycznym sposobem śpiewania.

Andrzej Seweryn: W Paryżu Jacek znakomicie wpasował się w taki obraz zbuntowanego, wrażliwego, inteligentnego artysty polskiego

Agnieszka Holland: Był związany z opozycją, jego postawa nie była przypadkowa, a zapał i zaangażowanie były jednoznaczne