- Sumo Challenge to nowy wymiar walk sumo, w których zamiast zapaśników występują roboty. W tym roku zawody odbyły się 18 listopada.
- Impreza odbywa się w Zatoce Sportu Politechniki Łódzkiej, a organizują ją członkowie Studenckiego Koła Naukowego Robotyki SKaNeR. Wydarzenie odbywa się pod patronatem Czwórki.
- W tym roku zawodom towarzyszy konferencja edukacyjna "Robotyka w edukacji".
- Zawody mają rangę międzynarodową, w tym roku swój udział zapowiedzieli konstruktorzy m.in. z Turcji i Litwy.
Sumo Challenge w Łodzi
Sumo Challenge to nowy wymiar walk sumo i propozycja dla każdego, kto zawsze chciał zmierzyć się z przeciwnikiem na ringu. Tutaj jednak nie ma tradycyjnych strojów i japońskich rytuałów, bo wyzwanie podejmują… roboty. Międzynarodowe Zawody Robotów Sumo Challenge 2023 są miejscem, gdzie twórcy robotów spotykają się, by dzielić się swoimi doświadczeniami, wymieniać pomysłami i prezentować najnowsze osiągnięcia w dziedzinie robotyki. Wydarzenie przyciąga konstruktorów z całej Europy, tworząc inspirującą przestrzeń do rozwoju i współpracy. Nie mogło nas tam zabraknąć - Czwórka jest patronem tego wydarzenia.
Do Zatoki Sportu Politechniki Łódzkiej wybrała się Weronika Puszkar, by spotkać się z organizatorami i uczestnikami wydarzenia Sumo Challenge 2023. Przywitały ją dźwięki robotów, szumy, odgłosy wiertarki czy szlifierki.
- Sumo Challenge to największa impreza organizowana przez studenckie Koło Naukowe Robotyki SKaNeR. To impreza ogólnopolska, ale są u nas też goście z zagranicy - mówi profesor Grzegorz Granosik z Politechniki Łódzkiej. - Myślę, że na każdej uczelni zawody wieńczą prace nad robotami, które trwały kilka miesięcy, albo nawet cały rok.
Zawody robotów i konferencja
Zawody odbywają się od 2008 roku. W każdym roku wzbogacane są o nowe elementy. - W tym roku równolegle do zawodów odbywa się też konferencja edukacyjna "Robotyka w edukacji" - zaprasza rozmówca Weroniki Puszkar.
Do studenckiego Koła Naukowego SKaNeR przyjmowani są studenci nawet pierwszego roku, dowolnej specjalności czy kierunku. - Oni uczą się od starszych kolegów fachu robotycznego. Już ich pierwsze roboty mogą wziąć udział w zawodach - podkreśla profesor. - Sumo Challenge to aż 15 różnych kategorii, można zacząć od najprostszych np. szukanie i ratowanie miśka. Ta kategoria cieszy się dużą popularnością wśród licealistów czy nawet uczniów szkół podstawowych. Jest mnóstwo robotyków współpracujących z klockami Lego, to często pierwszy kontakt z robotyką. Studenci cały czas rozwijają swoje roboty, niektóre z nich zostają nawet pracami inżynierskimi i magisterskimi.
W 2008 roku na Sumo Challenge było zaledwie kilka kategorii. Flagową były zawody sumo. - Dziś większość robotów to roboty autonomiczne, czyli po włączeniu same wykonują dedykowane zadanie, czyli:
- robot sam znajduje oponenta i wypycha z ringu,
- sam śledzi trasę, jak line follower,
- sam szuka wyjścia z labiryntu,
- sam ściga się na torze, jak roboty robo race.
Roboty Sumo - jak walczą?
Pomysł na zawody sumo ma oczywiście swój rodowód w Japonii. Tym razem jednak ten sport zaaplikowano do świata robotów.
- Walka toczy się na ringu. Mamy tu 6 kategorii, ring ma od 10 cm do 170 cm. Wszystko zależy od wielkości robotów:
- największe roboty mają 20x20 cm i ważą 3 kg
- najmniejsze to 1x1 cm i 20 gramów - nanosumo.
Ta rozbieżność wagowa jest duża, ale cen taki sam - trzeba znaleźć oponenta, wypchnąć go z ringu, a samemu pozostać w ringu.
W tegorocznych zawodach, w różnych dyscyplinach i kategoriach startuje ponda 280 robotów. Podczas eliminacji jest dużo dobrej zabawy, ale i pracy. Konstruktorzy naprawiają swoje roboty, poprawiają je po walkach, zmieniają im oprogramowanie.
Profesor Grzegorz Granosik podkreśla, że jego zdaniem wygra najsprytniejszy, ale zaznacza, że siła i masa też mają tu znaczenie.
13:55 czwórka kto pytał 18.11.2023 sumo 1 granosik.mp3 O zawodach Sumo Challenge opowiada profesor Grzegorz Granosik (Kto pytał?/Czwórka)
Tomasz Smasz, prezes studenckiego Koła Naukowego "SKaNeR" kolejny raz przygląda się wszystkim zawodom. - W tych zawodach celem jest droga, najważniejsze to spróbować zbudować robota i wystartować w zawodach - mówi w rozmowie z Weroniką Puszkar. - Budowa takiego robota to sztuka kompromisu. Buduje się go szybko, więc często nie jest on tak trwały jak powinien być. Jego tworzenie, a w tym ewentualne błędy, nazwałbym procesem twórczym. Wszystkie roboty są wspaniałe - dodaje.
Czwórkowy rozmówca wspomina długie i bolesne tworzenie swojego pierwszego robota na kilkanaście godzin przed zawodami. Był to robot podążający za linią.
Na Sumo Challenge jest konkurencja, która polega na uratowaniu misia. fot. KFPŁ Nina Zagórowicz
- W tym roku już trwają eliminacje, zawody, ale tez testy tras. Nowością jest np. pionowa ściana przygotowana do pokonania przez roboty - opowiada. - Są tu łatwiejsze i trudniejsze konkurencje, ale każda z nich ma swoją specyfikę.
06:02 czwórka kto pytał 18.11.2023 sumo 2.mp3 O robotach i zawodach Sumo Challege opowiada Tomasz Smasz, prezes Koła Naukowego SKaNeR (Kto pytał?/Czwórka)
Sędziowanie na Sumo Challenge
W roli sędziów i organizatorów zawodów Sumo Challenge występują studenci. Wśród nich są Eryk Pietrzak i Wojciech Kucharski z drużyny Raptors. Dziś panowie są już studentami, jednak w rozmowie z Weroniką Puszkar przyznają, że ich fascynacja robotyką, dronami i łazikami marsjańskimi zaczęła się wcześniej. - Ja jeszcze jako licealista odwiedzałem zawody Sumo Challenge - mówi Wojciech. - Ja zaś chciałem zawsze dołączyć do drużyny Raptors, pasjonowało mnie tworzenie łazików marsjańskich i dronów - opowiada Eryk.
Każda z 15 konkurencji Sumo Challenge ma swoje zasady, regulamin. Sędziowie muszą regulować zasady, mierzyć czas i podejmować finalne decyzje. Pomaga im w tym specjalny system stworzony przez drużynę Raptors, głównie przez Dariusza Witkowskiego, gdzie uwzględniona została specjalna baza danych, punktacja.
- Podczas startów roboty popełniają błędy, bywają przeregulowane, czasem błądzą - przyznają sędziowie. - Na szczęście zawodnicy mają kilka prób pokonania zadania. Poprawianie konstrukcji robotów to rzecz normalna, spontaniczne naprawy to stały element zawodów.
Co buduje drużyna Raptors?
Drużyna Raptors sama też zaangażowana jest w konstrukcje robotów, dronów czy łazików. - Budujemy roboty inspekcyjno-ratunkowe, do wykorzystania w misjach poszukiwawczych np. ludzi w miejscach niebezpiecznych, trudnodostępnych. Często są one wspomagane dronami, które dowożą apteczki czy pomagają w poszukiwaniach - mówią studenci. - Konstruujemy też drony do misji specjalnych - inspekcyjno-ratunkowych. Scenariuszy ich wykorzystania jest wiele. Wykorzystuje się tu technologie detekcyjno-wizyjne. Pracujemy też nad łazikiem marsjańskim.
Eryk Pietrzak i Wojciech Kucharski z drużyny Raptors zauważają również, że dziś przyszłość ich fachu jest bardzo zmienna, ta branża dynamicznie się rozwija, więc trudno dziś określić, co będą robić po studiach. Perspektyw jest wiele i wciąż ich przybywa.
12:01 czwórka kto pytał 18.11.2023 sumo 3 raptors ok.mp3 Eryk Pietrzak i Wojciech Kucharski z drużyny Raptors opowiadają o sędziowaniu na zawodach Sumo Challenge oraz ich codziennej pracy w drużynie (Kto pytał?/Czwórka)
Wyzwania dla studentów i uczniów szkół średnich
Na zawodach w przeróżnych konkurencjach startują studenci, ale również nie brakuje młodszych zawodników. Do Łodzi przyjechała grupa Robotomaniacy, czyli Marcel, Jędrzej, Filip i Kacper z technikum w Łowiczu. - Nasze dwa roboty działają podobnie - oba podążają za czarną linią, a gdy jej nie widzą szukają jej - zdradzają konstruktorzy. - Roboty wyposażone są w czujniki koloru, silniki, większe koła.
Zawodnicy swoje roboty testowali jeszcze w szkole, robili testy na czas. - Tu nam poszło lepiej niż w szkole. Nasz robot na tym samym programie raz działał, raz nie. W zawodach pojechał lepiej - przyznają. - Wciąż z nimi eksperymentujemy, nawet na zawodach dokonują przeróbek.
06:38 czwórka kto pytał 18.11.2023 sumo 4.mp3 Drużyna Robotomaniaków z Łowicza opowiada o swoich robotach (Kto pytał?/Czwórka)
Międzynarodowe Zawody Robotów odbywają się od 2008 roku w Zatoce Sportu w Łodzi. To inicjatywa Studenckiego Koła Naukowego Robotyki SKaNeR, które działa na Politechnice Łódzkiej. W tym roku pojawią się konstruktorzy m.in. z Turcji i Litwy.
***
Tytuł audycji: Kto pytał?
Prowadzi: Weronika Puszkar
Gość: profesor Grzegorz Granosik (Politechnika Łódzka)
Data emisji: 18.11.2023
Godzina emisji: 12.11
pj/qch