Absurdy w brytyjskim prawie. Dlaczego cały czas obowiązują?

Świat jest pełen absurdów. Świat prawa również, czego najlepszym dowodem są absurdy w brytyjskim prawie. - W dalszym ciągu są tam w mocy akty prawne, które pochodzą nawet z XIII wieku - mówi Zuzanna Ptaszyńska z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. - Niektóre zapisy nie przystają do dzisiejszych czasów, a to wszystko dlatego, że nikt ich nigdy nie odwołał.

Absurdy w brytyjskim prawie wynikają z braku odwołania niedzisiejszych przepisów.

Foto: shutterstock/Melinda Nagy

• Niektóre zapisy brytyjskiego prawa pochodzą ze średniowiecza.  
• Część z nich od tamtej pory nie była aktualizowana, co powoduje, że w brytyjskim prawie można się natknąć na absurdy. 
• Znaleźć tam można historyczne zapisy prawne, które nie przystają do dzisiejszych czasów. 
• Wśród nich są takie, które mogą śmieszyć, zastanawiać, ale też przerażać. 

Absurdy w brytyjskim prawie - "śmieszno i straszno"

Absurdy w brytyjskim prawie śmieszą, czasem wydają się wręcz okrutne, a nawet ocierają się o kwestie absolutne, takie jak śmierć. Według brytyjskiego prawodawstwa zakazane jest bowiem umieranie w brytyjskim parlamencie. Tym bardziej, jeśli zrobi się to w zbroi, bo wtedy prawo łamane jest podwójnie. - To pokłosie prawa z 1313 roku, które stanowiło, że do budynków parlamentu nie można wchodzić w zbroi - tłumaczy rozmówczyni Jędrzeja Rosiewicza. - Takich przepisów, jeżeli chodzi o Londyn, wiele się zachowało. Na przykład w tym mieście nie można w dzień trzepać dywanu, nawet potrząsać nim. Zapisów dotyczących lokalnych sporów jest więcej.

W Wielkiej Brytanii zakazane jest także np. przyklejanie do góry nogami znaczków z królową. Jeden z przepisów mówi, że ogon znalezionego na plaży wieloryba niezwłocznie powinien zostać oddany królowej, głowa jednak należy do króla. W mieście York natomiast można strzelić do Szkota z kuszy z wyjątkiem niedzieli, co odnosiło się do dawnych historycznych zatargów. W samej zaś Szkocji do 1986 roku zakazane było robienie z łososiem "rzeczy podejrzanych".

 

Źr. Youtube/10 najbardziej absurdalnych praw w Wielkiej Brytanii

Brytyjska rodzina królewska - jakie prawa ją chronią?

Są również przepisy dotyczące rodziny królewskiej, która ma zwolenników i przeciwników, ale o swoją pozycję może być spokojna. Moc prawną bowiem zachował przepis z 1848 roku, zgodnie z którym nawoływanie do zniesienia monarchii może skończyć się karą dożywocia. - Magazyn "The Guardian" na początku XXI wieku próbował prowadzić kampanię republikańską, jednak skończyło się to wtedy długotrwałym sporem sądowym. Okazuje się, że to prawo cały czas obowiązuje, mimo że jest sprzeczne z ustawą o prawach człowieka z 1998 roku - zaznacza specjalistka. - Z tego względu w brytyjskim prawodawstwie nieco kipi, bo mamy wolność słowa, wolność wyrażenia poglądów politycznych, ale mówienie o obaleniu monarchii i nawoływanie do tego jest niezgodne z prawem.

Jak zauważa Zuzanna Ptaszyńska, niektórzy historycy dowodzą nawet, że do dzisiaj monarcha brytyjski ma prawo uwięzić wrogów w lochach. Nie można tego jednak potwierdzić z powodu braku źródeł.

 

Posłuchaj

03:47 CZWORKA/Czwórka do piątej - brytyjskie absurdy 12,10,2023.mp3 O brytyjskich absurdach mówi Zuzanna Ptaszyńska z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW (Czwórka do piątej/Czwórka)

 

- Niektóre nietypowe przepisy mają nawet kilkaset lat, a mimo to nadal obowiązują, bo nie zostały odwołane. O niektórych zapewne zapomniano, bo nikt się tym nie interesował - podkreśla specjalistka. - Jeżeli mamy ciągłość prawną, która trwa prawie tysiąc lat, to trudno wyrugować wszystko, co jest dość dziwne i nieprzystające do rzeczywistości.

***

Tytuł audycji: Czwórka do piątej

Prowadzi: Weronika Puszkar

Materiał: Jędrzej Rosiewicz

Data emisji: 11.10.2023

Godzina emisji: 15.15

aw