- 12. odsłona konkursu Explory. W Gdyni trwa finał konkursu. Laureatów poznamy 20 października.
- Czwórka jest patronem tego wydarzenia.
- Do Gdyni przyjechały 34 drużyny z całego kraju.
- Młodzi liczą na wygraną, a przede wszystkim na wskazówki, rady, opinie i inspiracje płynące od jurorów. Laureatów poznamy 20 października.
- Finał tegorocznej odsłony Explory odbywa się w dniach 18-20 października w Pomorskim Parku Technologiczno-Odkrywczym Gdynia.
W Gdyni trwa finał konkursu Explory
Trwa 12. odsłona konkurs Explory, któremu od lat patronuje Czwórka. Do Gdyni przyjeżdżają najzdolniejsi młodzi ludzie z całej Polski. Przybywają tu by pokazać swoje pomysły, patenty i wynalazki. - Do Gdyni przyjeżdżają najlepsi z najlepszych - mówi Ewelina Górska-Bolesta, koordynatorka konkursu Explory. - Początkowo zgłosiło się 280 zespołów, do finału zakwalifikowały się 34. Pierwsze zgłoszenia uczestnicy konkursu wysłali w październiki 2022, między marcem a czerwcem 2023 odbyły się półfinały, a teraz mamy krajowy finał konkursu, na którym wybierzemy laureatów - dodaje.
Każda z drużyn prezentuje swój wynalazek. Oceniana jest przez komisję złożoną z rozmaitych ekspertów. To, co dla młodych jest najważniejsze, to wskazówki, inspiracje, jakie od nich dostają.
Najzdolniejsi z najzdolniejszych
- Jury chodzi, podgląda i podpowiada, ale też ocenia. Muszą wyłonić laureatów, do których powędrują finansowe nagrody. Zwycięzcy mają też szansę na wyjazd do USA, na konkurs naukowy - podkreśla rozmówczyni Marty Hoppe. - Explory to jedyne miejsce w Polsce, gdzie można dostać taką akredytację na konkurs w Los Angeles. Niektórym bardzo na tym zależy.
Gala finałowa Explorów odbędzie się w piątek (20.10) o godzinie 15.00 w Gdyni. Przewidziana jest też nagroda publiczności - na swojego faworyta można głosować przez stronę konkursu Explory.
34 drużyny to morze utalentowanych osób. Niektóre zespoły są kilkuosobowe.
Licealistki i ekologiczny nawóz
Diana Serjant i Kornelia Wieczorek to licealistki z Gdyni. Ich projekt jest niezwykle zielony. - Nasz pomysł to projekt ekologicznego nawozu, który jest oparty na trzech różnych szczepach bakterii połączonych z biokompostem - wyjaśniają. - To innowacyjne połączenie, które skupia się na kontroli etylenu, który jest potrzebny roślinom do wzrostu. Ważne dla nas jest, żeby wszystko było mocno ekologiczne, bo Polska zmaga się z bardzo dużym problemem eutrofizacji, która prowadzi do powstawania stref, w których nie może rozwijać się życie - obumierają rośliny i zwierzęta.
20:52 czwórka czwórka do piątej 19.10.2023 15.04 explory.mp3 Czwórka na Explory. Relacja Marty Hoppe i rozmowy z gośćmi (Czwórka do piątej/Czwórka)
Młode wynalazczynie podkreślają, że ich nawóz wpływa na maksymalny wzrost roślin, a przy tym jest tani.
- Pomysł na tę pracę nad projektem wziął się z udziału w Szkole Letniej organizowanej przez Instytut Oceanologii PAN. Tam dowiedziałyśmy się o głównych problemach środowiskowych. Śledzimy sprawy związane z ekologią, badamy proces eutrofizacji wód - zdradzają. - Do pracy zachęciła nas też ustawa, która zobowiązuje Polskę do ograniczenia zużycia nawozów sztucznych i pestycydów o 30 procent do 20230 roku.
Aplikacja pomoże odnaleźć schron
Marta Hoppe zwróciła też uwagę na stanowisko Weroniki Woroszczuk i Michała Łukasiaka z Technikum Mechatronicznego w Warszawie. - Jesteśmy twórcami jedynej w swoim rodzaju aplikacji mobilnej, która pozwoli użytkownikowi nawigować do najbliższego schronu i bez dostępu do internetu powie, który schron jest najbliższy - wyjaśnia Weronika.
Aplikacja uczniów oparta jest na temacie świadomości ludności oraz samorządów nt. lokalizacji i stanu schronów, które mogą uratować ich życie w obliczu zagrożenia. - Niestety tylko 4 procent mieszkańców Polski wie, gdzie i w jakim stanie jest najbliższy schron. Ta statystyka zmusiła nas do stworzenia tej aplikacji - podkreśla Michał. - Schronów w Polsce jest niewiele, a takich solidnych, gotowych do użycia już jest 81, w tym 80 na Podkarpaciu i 1 w województwie opolskim. To bardzo mało.
Zdrowy kręgosłup - projekt kartuskiej uczennicy
Niepozornym może wydawać się projekt Roksany Rychert z liceum w Kartuzach, może on jednak uratować nasze kręgosłupy. Polegał na stworzeniu stanowiska dbającego o właściwą postawę przy biurku. - To stanowisko siedząco-stojące z elektryczną regulacją wysokości - wyjaśnia autorka. - Chciałam zminimalizować ilość nieprawidłowych pozycji, gdyż nieprawidłowe siedzenie powoduje zwyrodnienia stawów, skrzywienia kręgosłupa, problemy z krążeniem, tarczycą czy cukrzycę typu II. Chcę temu zapobiegać - dodaje.
Na "Sit and stand" składają się krzesło i biurko, które komunikują się drogą radiową. Dzięki temu autorka pomysłu uniknęła plączących się pod nogami kabli. - Biurko zjeżdża na odpowiednią wysokość, gdy siadamy, a gdy się podnosimy, podnosi się razem z nami. Ruch podczas pracy jest niezbędny - on też wpływa na myślenie - podkreśla. - Testuję wynalazek na sobie.
***
Tytuł audycji: Czwórka do piątej
Prowadzi: Marta Hoppe
Data emisji: 19.10.2023
Godzina emisji: 15.04
pj