- Jestem kobietą pracującą, która żadnej pracy się nie boi - przedstawiła się z humorem słuchaczom Czwórki Maria Sadowska. - W tej chwili całe moje życie kręci się jednak wokół muzyki, film zszedł zdecydowanie na dalszy plan.
Dotychczasowe dokonania Sadowskiej na niwie filmowej były przyjęte przez krytykę bardzo ciepło. Ostatnia jej produkcja, "Dzień kobiet", miała swoją festiwalową premierę podczas 37. Gdynia Film Festival, do którego została nominowana w konkursie głównym. Obraz zakwalifikował się także do Konkursu Głównego 31. Festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie, gdzie zdobył "Jantara 2012".
- Rzeczywiście przyjęcie było bardzo dobre, ale jednak trochę mnie to zmęczyło. Chciałam wrócić do muzyki. Tęskniłam za tą energią abstrakcyjną, którą daje muzyka. W filmie jednak musisz mieć konkret - opowieść, temat, bohater, tym bardziej, że lubię kino realistyczne. Ono wymaga mocnego stąpania po ziemi. Musiałam od tego odbić - opowiada w "EX Magazine" artystka.
Okładka płyty "Jazz na ulicach"
Najnowsza propozycja Sadowskiej to longplay "Jazz na ulicach". Tytuł płyty całkiem dobrze oddaje jej charakter. Stanowi ona połączenie klasycznych inspiracji artystki oraz jej fascynacji nowszymi brzmieniami. Przełożyło się to na mocno rozbujany materiał, który szczególnie dobrze wypada na żywo. - Ja właściwie sobie nie wyobrażam, żeby ktoś siedział na moich koncertach. Nagrywaliśmy tę płytę po to, żeby występować i dawać ludziom zabawę, dobry nastrój. Kochamy grać, to nasz prawdziwy żywioł i zdecydowanie najlepsza możliwość, żeby przekonać się, jak ludzie naprawdę odbierają muzykę - zapewnia Sadowska.
Artystka poza własną twórczością, ocenia także pracę innych. Od niespełna roku jest związana z programem "The Voice of Poland", w którym pełni rolę jurorki. - Oczywiście, że trafiają się się uczestnicy nastawieni tylko na sukces, ale wiadomo, że oni do mnie nie przemawiają i jeśli szybko nie uda się przestawić takiego człowieka na to, żeby myślał o muzyce, a nie sławie, kończymy współpracę. To jednak zdecydowanie mniejsza grupa. Przeważają ludzie, którzy mają ciekawe inspiracje, dobre głosy i po prostu chcą realizować swoją pasję, spełniać marzenia. Może ja po prostu przyciągam właśnie takich ludzi - mówi ze śmiechem Maria.
Zapraszamy do obejrzenia i wysłuchania w całości rozmowy Uli Kaczyńskiej z Marią Sadowską.
(ac/bch)