Nowy film holenderskiego reżysera, znanego w Polsce głównie dzięki obrazowi "Control", jest już na ekranach polskich kin.
Główny bohater, grany przez George'a Clooneya płatny zabójca Jack, postanawia wycofać się z "zawodu" i decyduje, że następne zlecenie będzie jego ostatnim.
Mężczyzna zaszywa się w małym włoskim mieście w górach, gdzie prowadzi spokojne życie. Zaprzyjaźnia się z miejscowym księdzem, nawiązuje romans z mieszkanką miasteczka. Tymczasem zbliża się termin realizacji zlecenia. Wychodząc z ukrycia, Jack niebezpiecznie kusi los.
Corbijn był głęboko przekonany, że wybór Clooneya do głównej roli był właściwy. – George nie grał jeszcze podobnej roli. To dla niego coś nowego, a dobrze jest, gdy aktorzy próbują nowych rzeczy. George jest świetny, jeśli chodzi o podawanie dialogu. W tym przypadku miał go mało – jego bohater to człowiek małomówny -dodał reżyser.
Od piątku w kinach także "Skrzydlate świnie", w reżyserii Anny Kazejak-Dawid. To opowieść o grupie przyjaciół z niewielkiego miasteczka pod Poznaniem, których połączyła wspólna pasja: futbol. A ściślej, "aktywne kibicowanie piłkarskiemu klubowi". Jeden z bohaterów, 35-letni Oskar, właśnie został tatą. Razem bratem, Mariuszem, sprzedaje w Licheniu dewocjonalia. Dziewczyna Mariusza, Basia, towarzyszy chłopakom ze względu na miłość do piłki, resztki przywiązania do Mariusza, a przede wszystkim - z powodu fascynacji Oskarem.
W obsadzie, oprócz Pawła Małaszyńskiego i Piotra Roguckiego - lidera zespołu muzycznego Coma, są m.in. Eryk Lubos, Olga Bołądź i Karolina Gorczyca.
W piątek na polskie ekrany trafi także amerykańska komedia "Zanim odejdą wody" (reż. Todd Phillips) z Robertem Downeyem Jr. Bohater filmu, który wkrótce ma zostać ojcem, zamiast towarzyszyć żonie w ostatnich dniach przed porodem, rusza w szaloną podróż autostopem z poznanym przypadkowo początkującym aktorem.